Trawy płoną, a ludzie nie boją się kar: artykuł nr 2291
2006-04-16 20:50:06 Ekologia
Rolnicy wypalający trawy w każdej chwili mogą zostać skontrolowani przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Grozi im za to utrata części unijnej dotacji. Karać ich może także policja, straż pożarna i sąd. Mimo to tylko w ostatni weekend straż wyjeżdżała do ponad 360 takich pożarów!
Na Podkarpaciu tylko w ostatni weekend było ponad 360 pożarów traw. Ludzie podpalają je, bo w praktyce nie spotyka ich za to żadna kara.
PRAWO ZAKAZUJE
Zgodnie z ustawą o ochronie przyrody z 16 października 1991: "Kto wypala roślinność na łąkach, pastwiskach, nieużytkach, rowach, pasach przydrożnych, szlakach kolejowych, w strefie oczeretów lub trzcin, podlega karze aresztu lub grzywny" (art. 59).
Art. 30 ust. 3 pkt 3 ustawy z 28 września 1991 roku: "W lasach oraz na terenach śródleśnych, jak również w odległości do 100 m od granicy lasu, zabrania się działań i czynności mogących wywołać niebezpieczeństwo, a w szczególności: rozniecania ognia poza miejscami wyznaczonymi do tego celu przez właściciela lasu lub nadleśniczego, korzystania z otwartego płomienia i wypalania wierzchniej warstwy gleby i pozostałości roślinnych".
Źródło: gazeta.pl (fragmenty)