Różnice poglądów w sprawie konwencji klimatycznej w Polsce: artykuł nr 5483
2008-03-02 15:59:32 Ekologia
Były szef resortu środowiska Jan Szyszko uważa, że zapowiadana na grudzień tego roku konwencja klimatyczna była "oczkiem w głowie" poprzedniego rządu. Szyszko odniósł się do konferencji prasowej swojego następcy, podsumowującej 100 dni działalności resortu.
W opinii Szyszki, obecny szef tego resortu prof. Maciej Nowicki "stara się
jak może, ale to jest ciężki resort".
Były minister ustosunkował się do niektórych zarzutów, jakie padły na
konferencji prasowej 26 lutego. Dotyczyły one m.in. konferencji klimatycznej,
jaka ma odbyć się w Polsce.
Jak zaznaczył 26 lutego Nowicki, poprzedni minister Jan Szyszko zaproponował, by
w Polsce obyła się w grudniu tego roku konferencja Konwencji Klimatycznej.
Zaproszenie zostało przyjęte przez Konwencję. Jednak, zdaniem Nowickiego, nie
poszły za tym żadne działania organizacyjne, nie wydzielono ponadto pieniędzy na
ten cel. Dopiero w styczniu br. powołano sekretariat organizacyjny i sekretariat
ds. merytorycznych, a ministerstwom zostały przydzielone zadania do realizacji.
Szyszko wyjaśnił w rozmowie z PAP, że ostatnia Rada Ministrów rządu PiS podjęła
decyzję o przeprowadzenie konferencji klimatycznej w Polsce i na ten cel
zarezerwowała w budżecie na 2008 r. ok. 44 mln zł. Jego zdaniem, na tej
podstawie Nowicki mógł rozpocząć działania organizacyjne.
Nowicki zauważył, że poprzednie kierownictwo ministerstwa zostawiło wiele spraw
niedokończonych, mimo że do ich załatwienia obligowały unijne terminy. Chodzi
m.in. o sprawę rozdziału limitów emisji dwutlenku węgla. Przedsiębiorstwa
powinny takie limity otrzymać do końca sierpnia. Nowicki stwierdził, że nie
zostały one rozdzielone, mimo że termin unijny obligował ich rozdzielenie do
września 2007 roku.
Szyszko wyjaśnił, że "limity dwutlenku węgla nie zostały rozdzielone, bo polski
rząd na jego wniosek odwołał się od tej krzywdzącej decyzji". W marcu KE
przyznała Polsce 208,5 mln ton rocznego limitu emisji CO2 na lata 2008-2012.
Polski rząd oczekiwał tymczasem limitu w wysokości 284,6 mln ton. Rozdzielenie
limitów - w opinii Szyszki - oznaczało by, że Polska akceptuje decyzję KE.
Podczas konferencji Nowicki zapowiedział, że resort środowiska chce szybko
dokończyć wyznaczanie obszarów Natura 2000, a także ostatecznie rozstrzygnąć
sprawę budowy obwodnicy Augustowa. Przypomniał, że decyzja środowiskowa o
budowie dotychczasowego wariantu obwodnicy Augustowa została uchylona przez
polski sąd. Ponadto sprawa ta trafiła do Europejskiego Trybunału
Sprawiedliwości, gdyż narusza obszar Natury 2000
Poprzedni minister środowiska przyznał, że sprawa budowy obwodnicy Augustowa
została zaskarżona przez KE, ale skoro jest spór, to nie znaczy, że Polska nie
ma racji. Dodał, że decyzja o budowie została podjęta przez rząd przed wejściem
Polski do UE, a prawo nie działa wstecz.
Jak poinformował Szyszko, wielokrotnie zwracał się do KE o udostępnienie tzw.
"shadow list" (lista obszarów chronionych przygotowana przez organizacje
ekologiczne - PAP) i do końca sprawowania funkcji jej nie otrzymał. Zaznaczył,
że podstawą do wyznaczania obszarów chronionych powinna być inwentaryzacja
zasobów przyrodniczych, a takiej nie było i nawet teraz nie jest zrobiona.
Dzięki uprzejmości: PAP Nauka w Polsce