Rozpoczęła się akcja niszczenia kokonów kuprówki rudnicy
Rozpoczęła się akcja niszczenia kokonów owadów – kuprówki rudnicy, która atakuje drzewa i krzewy we wrocławskich parkach i ogrodach. Jej unoszące się w powietrzu toksyczne włoski, mogą stanowić zagrożenie dla alergików. Akcja potrwa całą zimę, owadów bowiem nie można niszczyć opryskując drzewa. Kokony usuwa się mechanicznie i pojedynczo.
Jak powiedział Michał Jęcz z wydziału ochrony środowiska Urzędu Miejskiego we Wrocławiu, okres zimowy jest najlepszą porą na tego typu akcję, ponieważ larwy owada w tym czasie hibernują i najłatwiej je wtedy usunąć. „Nie można tego jednak zrobić chemicznie. Oprysk to ostateczność, mógłby być bowiem groźny dla ludzi. Kokonów nie można również oderwać, należy je odcinać sekatorem” – wyjaśniał Jęcz.
Larwy żerują intensywnie na wiosnę, a żywią się młodymi pączkami. Osłabiają tym samym drzewa, co może doprowadzić do ich obumarcia. „Dlatego tak ważne jest, by jak największa liczba osób prywatnych wzięła udział w akcji. Apel o to jest skierowany zwłaszcza do właścicieli prywatnych działek i ogrodów, ponieważ kuprówka atakuje nie tylko dęby w miejskich parkach, ale również drzewa i krzewy owocowe, których w ogródkach działkowych jest mnóstwo. Kokon wygląda jak kępka liści owinięta prządką” – powiedział Jęcz.
Dla alergików groźne są natomiast włoski, które unosząc się w powietrzu mogą być przyczyną poparzeń. „Toksyna, która jest w nich zawarta ma bardzo zróżnicowany skład i trudno powiedzieć jednoznacznie jak zadziała. Wszystko zależy od stopnia wrażliwości alergików. Wysypka wygląda jak po poparzeniu pokrzywą” – wyjaśniał Jęcz.
Kuprówka rudnica jest naturalnie występującym w Polsce owadem, którego liczebność rośnie i spada w odstępach kilkuletnich. Jak powiedział Jęcz, w tym roku mamy do czynienia ze szczytowym okresem rozwoju tego owada. Tendencja taka może utrzymać się jeszcze przez kilka lat.