Czy polskie LIBERUM VETO popsuje unijną jednomyślność?
Koalicja Klimatyczna wzywa polski rząd, by jutro, 10 marca 2009 roku, na posiedzeniu Rady Ministrów Finansów UE, poparł przyjęcie mechanizmu finansowania walki ze zmianami klimatu w krajach rozwijających się.
Organizacje członkowskie Koalicji Klimatycznej z niepokojem obserwują
postawę Polski, która jest jedynym krajem w całej Wspólnocie
sprzeciwiającym się zaproponowanym przez Komisję Europejską propozycjom
pozyskiwania funduszy dla najbiedniejszych krajów, które już dziś
borykają się z dotykającymi ich skutkami zmian klimatu. Polska na ich
tle jest bogatym krajem o silnej gospodarce, który nawet w momencie
kryzysu nadal notuje wzrost gospodarczy, a ponadto ponosi za zmiany
klimatu historyczną odpowiedzialność zajmując miejsce w pierwszej 15
największych, światowych emitentów CO2.
Koalicja Klimatyczna, tak jak ponad 450 organizacji ekologicznych z
całego świata zrzeszonych w organizacji Climate Action Network,
apeluje, by udział krajów uprzemysłowionych w finansowaniu walki ze
zmianami klimatu w państwach rozwijających się wynosił 110 mld €
rocznie do 2020 roku. Udział Unii Europejskiej w tej sumie powinien
wynieść ok. 35 mld € rocznie. Koalicja popiera przygotowaną przez
Greenpeace propozycję podziału zobowiązań finansowych pomiędzy państwa
członkowskie UE, wedle której nasz kraj miałby co roku przeznaczać 1,5
mld € na wspólny fundusz ochrony klimatu.
„To tyle ile PKP planuje wydać na modernizację głównych
dworców kolejowych w Polsce do 2012 roku. W trudnych czasach Polska
korzystała z pomocy międzynarodowej i teraz przyszedł czas, abyśmy my
pomogli krajom, które najbardziej cierpią z powodu zmian klimatu” –
mówi Julia Michalak, koordynator kampanii klimatyczno – energetycznej
Greenpeace.
Kalkulacja przygotowana przez Greenpeace opiera się na wskaźniku
wyliczającym zobowiązania krajowe w walce ze zmianami klimatu,
opracowanym przez międzynarodowe organizacje i instytucje:
Ecoequity, Fundację Heinricha Bölla, Christian Aid i Stockholm
Environment Institute . Kwota 110 mld € została podzielona pomiędzy
kraje rozwinięte i kraje nowouprzemysłowione – których PKB przewyższa
15 000 USD – z wyłączeniem najbardziej narażonych na zmiany
klimatu krajów wyspiarskich. Wskaźnik opiera się na wielkości emisji od
roku 1990 i wysokości PKB na osobę, przy wykorzystaniu danych
prognozowanych na rok 2010 (szczegóły w załączniku).
„To bardzo sprawiedliwy i solidarny mechanizm. Kraje mające
nieporównywalnie mniejszą odpowiedzialność za wkład w zmiany klimatu,
ale bogatsze, jak – np. Hiszpania – zapłacą więcej niż Polska”-
powiedział dr Zbigniew Karaczun, ekspert Koalicji Klimatycznej – „Co
więcej, nasz kraj może zmniejszyć swój udział w funduszu. Wystarczy,
abyśmy zaczęli ograniczać wielkość naszej emisji gazów cieplarnianych”.
Klimatyczna