Ekologia

Daleko w tyle za ekologiczną czołówką

Polska ma szanse eksportu nowoczesnych technologii do krajów rozwijających się w ramach tzw. Mechanizmu Czystego Rozwoju – uważa minister środowiska Jan Szyszko. Mechanizm wspomaga realizację Protokołu z Kioto, zakładającego redukcję gazów cieplarnianych. Jak dotąd Polska znajduje się na 27. miejscu wśród krajów podejmujących działania na rzecz ochrony klimatu.

„Polska musi z tego skorzystać. Eksport polskiej myśli technologicznej do
państw rozwijających się przyczyni się do redukcji gazów cieplarnianych w tych
krajach” – powiedział Szyszko, po przyjeździe na konferencję klimatyczną do
Nairobi (Kenia). 14 listopada rozpoczęły się tam rozmowy na szczeblach
ministerialnych.

WYMOGI TRUDNE DLA POLSKI

Minister ocenia, że stanowisko Polski na konferencji w Nairobi jest zgodne ze
stanowiskiem Unii Europejskiej. Unia chce być światowym liderem w redukcji
emisji gazów cieplarnianych do atmosfery. Na konferencji przedstawia propozycję
redukcji o 30 proc. do 2020 r. oraz o 60-80 proc. do 2050 r.

Odnosząc się do tych ambitnych planów, Szyszko stwierdza, że redukcja na
poziomie 30 proc. będzie „możliwa do osiągnięcia”. Natomiast dalsze plany będą
dla Polski bardzo trudne, ponieważ „energia elektryczna jest u nas produkowana w
oparciu o węgiel kamienny” a to powoduje duże emisje dwutlenku węgla do
atmosfery.

Minister podkreśla, że dla całego świata bardzo ważne jest odbudowanie zasobów
przyrodniczych, głównie poprzez sadzenie lasów, a redukcja zawartości CO2 w
atmosferze powinna odbywać się też przez pochłanianie. „Wysoka zawartość
dwutlenku węgla w atmosferze spowodowana jest nie tylko wysokim zużyciem paliw
płynnych i węgla kamiennego ale również tym, że wycięto ogromne połacie lasów na
świecie” – uważa Szyszko.

DALEKO W TYLE ZA EKOLOGICZNĄ CZOŁÓWKĄ

Jak wynika z Indeksu Zmian Klimatu (Climate Change Performance Index),
opisującego zmiany klimatu w 53 krajach świata. Polska znajduje się na 27.
miejscu wśród krajów podejmujących działania na rzecz ochrony klimatu. Liderem w
tej dziedzinie jest Szwecja przed Wielką Brytanią i Danią.

W opracowaniu Indeksu Zmian Klimatu (przedstawionego w Nairobi przez niemiecką
organizację pozarządową Germanwatch) brano pod uwagę poziom emisji gazów
cieplarnianych, redukcję emisji oraz politykę klimatyczną poszczególnych krajów.

CCPI to instrument opisujący zmiany klimatu w 53 krajach świata i uwzględniający
90 proc. ogólnoświatowej emisji dwutlenku węgla do atmosfery. Indeks był
opublikowany po raz pierwszy w 2006 r., a dane udostępniły Międzynarodowe
Agencje Energii z poszczególnych krajów.

W pierwszej dziesiątce krajów, które uwzględnia Indeks, znalazły się także:
Malta, Niemcy, Argentyna, Węgry, Brazylia, Indie, Szwajcaria. Najgorzej wypadły:
Stany Zjednoczone, Chiny, Malezja i Arabia Saudyjska.

W ocenie przedstawicieli Germanwatch Indeks CCPI dowodzi, że aktualne wysiłki
społeczności międzynarodowej, zmierzające do powstrzymania zmian klimatu są
niedostateczne. Pierwsza dziesiątka krajów może jednak stworzyć w przyszłości
koalicję klimatyczną.

PAP – Nauka w Polsce, Katarzyna Walterska

Dzięki uprzejmości: PAP Nauka w Polsce