Ale smog…
Deszcz i wiatr mogą pomóc, mgła i pogoda bezwietrzna – wręcz przeciwnie. Wczoraj i w czwartek nad aglomeracją śląską zanotowano przekroczenie dopuszczalnego poziomu pyłu zawieszonego. Norma wynosi 50 mikrogramów na metr sześcienny.
Wczoraj o godz. 11. w Gliwicach zanotowano 45 mikrogramów, w Złotym Potoku – 23, ale już w Chorzowie 46, Bielsku-Białej – 59, a w Zabrzu aż 81 mikrogramów na metr sześcienny!
Ile jest w Katowicach, nie wiadomo, bo… tutejszy analizator pyłowy jest w naprawie. Ale wiadomo, że skoro w całym regionie stężenia są przekroczone, to tutaj też. Synoptycy prognozują, że w ciągu dzisiejszego dnia pochmurna i wietrzna pogoda z lokalnymi opadami deszczu będzie sprzyjała dobrym warunkom aerosanitarnym. Ale z kolei nocne i poranne mgły pogorszą te warunki. Stężenie pyłu nadal może być więc przekroczone lub wahać się w granicach normy. Ale i tak nie jest źle – na początku lutego w Katowicach stężenie pyłu wyniosło aż 362 procent poziomu dopuszczalnego.
Źródło: Dziennik Zachodni