Jak oszukańcze modraszki wykorzystują mrówki?: artykuł nr 2513
2006-05-17 13:36:37 Zoologia
Barwne motyle, modraszki Maculinea wyspecjalizowały się w nadużywaniu gościnności mrówek. Sprytnie je oszukując, pożerają mrówcze potomstwo, a potem są karmione przez mrówki. Gąsienice modraszek początkowe stadia życia spędzają na roślinach. Larwy trzech gatunków: Nausitous, Telejus oraz Arion przywabiają mrówki wydzielając słodką ciecz, zaś Rebela i Alkona mają jeszcze lepszy sposób, więc nie muszą się wysilać. Wystarczy, że leżą i pachną.
METODA "NA SŁODYCZE"
Po pewnym czasie larwy motyli trzech "słodkich" gatunków zabierane są do
mrówczego gniazda. Tam pożerają mrówcze potomstwo (dlatego nazywane są
myrmekofagami). Przekupione słodką cieczą wyrodne mrówcze matki przymykają na to
oko. Co więcej, zdarza się, że mrówki karmią gąsienice, zaniedbując własne
potomstwo.
Zjawisko takie ma miejsce też w przypadku drugiej wymienionej grupy, która
określana jest mianem „kukułek”, z powodu podobieństwa do ptasich podrzutków.
Zdaniem dr Marcina Sielezniewa z Katedry Entomologii Stosowanej warszawskiej
SGGW, najważniejszym osiągnięciem ewolucyjnym, umożliwiającym optymalne dla
gąsienic Maculinea relacje z mrówkami, było przełamanie ich kodów porozumiewania
się.
"Gąsienice wyposażone są w specjalne narządy, zwane od swej funkcji
myrmekofilnymi, dzięki którym maskują przed mrówkami swą prawdziwą naturę i mogą
wejść z nimi w specyficzny związek" - wyjaśnia Sielezniew
Związek ten ma charakter obligatoryjny, co oznacza, że mrówki są niezbędne
motylom do zamknięcia życiowego cyklu. Istotny element anatomii, w który
wyposażona jest gąsienica „drapieżna”, to organ nektarowy, położony na jej
grzbiecie. Produkuje on węglowodanowo - aminokwasowy roztwór o wysokich
wartościach odżywczych, chętnie zlizywany przez mrówki. Na całej powierzchni
ciała larwy rozmieszczone są porowate gruczoły wytwarzające feromony, które
niwelują agresję mrówek.
Ponadto gąsienica, która opuszcza żywicielską roślinę, przypomina zagubioną
larwę mrówki. Jest mało ruchliwa, ukrywa głowę w grubej, pofałdowanej powłoce
zewnętrznej, a nawet wydaje dźwięki przypominające te wydawane przez mrówcze
potomstwo. Robotnice „adoptują” więc gąsieniczki, zanosząc je do swego gniazda.
Odtąd gąsienica ma zapewnioną ochronę przed pasożytami i drapieżnikami, a w
zamian użycza mrówkom słodkiej spadzi.
Gąsienice Maculinea przebywają w mrowisku około 10–11 miesięcy. Przez ten czas
drapieżne modraszki zjadają około 200–300 larw mrówek. Najintensywniej żerują
wiosną, po przezimowaniu. W czerwcu wyrośnięta larwa przechodzi do wierzchniej
warstwy mrowiska, gdzie następuje jej przepoczwarzenie.
Imago, dorosły motyl, wylęga się w lipcu–sierpniu, wczesnym rankiem, kiedy
aktywność mrówek jest stosunkowo niewielka. W ten sposób motyl unika mrówczej
agresji i czym prędzej umyka z mrowiska.
METODA "NA KUKUŁKĘ"
Gąsienice „kukułek” - Alkona i Rebeli - obrały inną niż ich drapieżni krewniacy
strategię żerowania na mrówkach.
Nie muszą nawet wydzielać słodkiego nektaru, gdyż posiadają znacznie lepsze
możliwości imitowania mrówczych feromonów. Traktowane są więc jak larwy mrówek i
karmione metodą regurgitacji, czyli "usta–usta". Dzięki temu, w jednym gnieździe
mrówek może rozwinąć się znacznie więcej motyli niż w przypadku "słodkich"
gatunków.
Istnieje jednak ryzyko powstania zbyt dużej konkurencji między drapieżcami, w
wyniku czego gniazdo mrówek opuszczają jedynie 2–3 dorosłe osobniki. Zdarza się
także, że larwy motyli wyjadają całe mrówcze potomstwo, czego konsekwencją jest
opuszczenie mrowiska przez dorosłe mrówki i śmierć głodowa modraszków.
Wszystkie modraszki z rodzaju Maculinea zamieszkują wyłącznie Europę i Azję. Ich
populacje są bardzo wrażliwe na wszelkie przekształcenia środowiska naturalnego.
W wielu krajach Europy, także w Polsce, niektóre gatunki wymarły, bądź są
poważnie zagrożone wyginięciem. Owady te należą do najczęściej wymienianych w
międzynarodowych dokumentach dotyczących ochrony przyrody.
Telejus i Nausitous znajdują się w Czerwonej Księdze Motyli Europejskich oraz w
wykazie Konwencji Berneńskiej. W Polsce są prawnie chronione. Stanowiska ich
występowania mają powierzchnie jedynie kilkuset metrów kwadratowych, w związku z
czym wiedza o nich jest wciąż bardzo ograniczona.
PAP – Nauka w Polsce, Marta Stankiewicz
Dzięki uprzejmości: PAP Nauka w Polsce