Ludzie na zamówienie


Ludzie na zamówienie: artykuł nr 2684

2006-06-07 21:38:06 Prasa

Masz trzech synów i marzysz o córce? W twojej rodzinie z pokolenia na pokolenie przekazywana jest nieuleczalna choroba, przed którą chciałbyś uchronić swoje dzieci? Teraz nie musisz już polegać na ślepym losie. Preimplantacyjna Diagnostyka Genetyczna daje ci możliwość wyboru - tak mógłby brzmieć slogan reklamowy PDG. Czy nie są to jednak tylko czcze słowa, i jakie możliwości oraz niebezpieczeństwa kryją się za tym tajemniczym procederem? Preimplantacyjna Diagnostyka Genetyczna PDG łączy w sobie najnowsze zdobycze genetyki oraz embriologii. Jest stosowana do identyfikacji genetycznych defektów w zarodkach powstałych na drodze zapłodnienia in vitro, przed umieszczeniem ich w macicy matki.

Początki Preimplantacyjnej Diagnostyki Genetycznej sięgają badań prowadzonych w Wielkiej Brytanii w latach 80., które miały stanowić alternatywę dla diagnostyki prenatalnej (czyli testów genetycznych płodu). Pierwsze zdrowe „dziecko PDG” urodziło się w 1989 roku w rodzinie dziedzicznie obciążonej hemofilią. Ponieważ na hemofilię chorują przeważnie mężczyźni, a kobiety są zdrowymi nosicielkami wadliwego genu – w tym wypadku diagnostyka posłużyła do wyboru płci. Trzy lata później, w roku 1992, po raz pierwszy zastosowano PGD, aby uniknąć choroby genetycznej niesprzężonej z płcią (mukowiscydozy).

Całość tutaj

Źródło: Polskie Radio

Następna strona

Poprzednia strona

Wybrane wiadomości z prasy