Rzeki i jeziora, do których lepiej nie wchodzić: artykuł nr 2784
2006-06-20 00:27:18 Prasa
Słupsk i Pruszcz Gdański nie będą miały w tym roku naturalnych, rzecznych kąpielisk. Ich urządzania zabronił pomorski, państwowy wojewódzki inspektor sanitarny PWIS, po zbadaniu wody w Słupi i Raduni. Niebezpieczne jest zanurzanie się nie tylko w Słupi w Słupsku czy w Raduni w Pruszcz Gdańskim, ale też w Linawie w Mirówku niedaleko Nowego Dworu Gdańskiego na Żuławach. Negatywne notowania zyskały też kąpieliska przy ośrodku Oleńka w Jeziorze Tuchomskim oraz przy kempingu nad Jeziorem Karlikowskim w Borowie.
Niepewna jest kwestia urządzania kąpielisk w jeziorach: Dzierzgońskim, w miejscowości Julianowo, Lubowidzkim, Sarbskim. Nie wiadomo też, czy nadaje się do rekreacji nurt Wielkiego Kanału Brdy w miejscowości Rytel, gmina Czersk. Ostateczny werdykt zapadnie 30 czerwca.
Państwowy wojewódzki inspektor sanitarny w Gdańsku zastrzega sobie prawo zmiany swej decyzji - w razie pogorszenia się jakości wody w kontrolowanych akwenach. Wszelkie informacje na ten temat dostępne są na stronie: www.wsse.gda.pl, a także w powiatowych stacjach sanitarno-epidemiologicznych.
Źródło: NaszeMiasto.pl