Polskie żubry jadą do rezerwatu we Francji: artykuł nr 3591
2006-10-23 13:09:15 Leśnictwo
Transport z siedmioma żubrami z Białowieskiego Parku Narodowego wyjechał do Francji. Uzupełniony o pięć samców ze stada w Niepołomicach, trafi do rezerwatu w Andon Thorenc koło Nicei - mowi dyrektor Białowieskiego Parku Narodowego Józef Popiel. Żubry pokonają około dwóch tysięcy kilometrów.
ŻUBRY W PODRÓŻY
To nie pierwszy transport z polskimi żubrami do Francji. Podobny był tam wysłany
rok temu. Żubry trafią do rezerwatu, który funkcjonuje na obszarze 700 hektarów.
Zwierzęta mogą tam podpatrywać turyści. Rezerwat jest prowadzony przez osoby
prywatne, które działają w stowarzyszeniu hodowli dzikich zwierząt; jest
nadzorowany przez miejscowe władze.
Ze światowej ostoi żubra jaką jest Białowieski Park Narodowy do Francji wyjechał
transport z młodymi jałówkami. Zwierzęta przeszły wcześniej kilkumiesięczną
kwarantannę. W piątek 20 października załadowano je do drewnianych klatek, a te
umieszczono na ciężarówce czeskiego przewoźnika, która jest dostosowana do
przewozu zwierząt. Popiel zapewnia, że w podróży będzie nad nimi sprawowana
stosowna opieka, będą pojone, karmione.
Do Francji, a także do Niemiec, żubry z Białowieży trafiają od lat. Transport
czterech żubrów wyjedzie do Niemiec z Białowieży jeszcze w listopadzie. Żubry są
sprzedawane. Jedna wysłana w piątek sztuka kosztuje 1,5 tys. euro – zaznacza
Popiel.
DLA DOBRA GATUNKU
Specjaliści z Białowieskiego Parku Narodowego podkreślają, że rozprzestrzenianie
żubrów po świecie służy gatunkowi, przede wszystkim jego różnorodności
genetycznej. Wiadomo bowiem, że białowieskie stado jest ze sobą blisko
spokrewnione genetycznie, dlatego wysyłanie zwierząt za granicę i kojarzenie ich
z osobnikami z innych miejsc służy gatunkowi, który wciąż jest zagrożony. Za
granicę sprzedawane są żubry w wieku rozrodczym. Popiel podkreśla, że
Białowieski Park Narodowy popiera hodowlę rodzimych europejskich gatunków,
dlatego chętnie wysyła żubry.
Transport do Francji zorganizowano o tej porze roku, gdyż uważana jest za
najlepszą dla zwierząt, nie jest ani za gorąco, ani za zimno – ocenia Popiel.
TŁOCZNO W POLSKIEJ PUSZCZY
W polskiej części Puszczy Białowieskiej żyje około czterystu żubrów. Stado jest
w tym roku rekordowo duże. Specjaliści zajmujący się żubrami podkreślają, że
Puszcza Białowieska staje się dla tylu osobników za ciasna, stąd różne pomysły
na rozmieszczanie tych zwierząt w innych puszczach czy nawet możliwość
zakładania prywatnych hodowli tych zwierząt pod kontrolą parku narodowego i
ministerstwa środowiska. Co roku – za zgodą ministerstwa środowiska – odbywają
się też odstrzały selekcyjne sztuk chorych i słabych lub agresywnych.
Jednym z pomysłów na powiększenie żubrom przestrzeni życiowej jest program
„Żubr” (program ma różne części: naukową, turystyczną). Chodzi m.in. o tworzenie
„Krainy Żubra” - naturalnych korytarzy ekologicznych z Puszczy Białowieskiej do
innych puszcz w Podlaskiem, by żubry mogły się tam przemieszczać. W ramach
programu budowano m.in. brogi na siano dla żubrów, rekultywowano łąki. Wkrótce
mają się zacząć kolejne działania.
Białowieża jest znanym na całym świecie ośrodkiem hodowli żubra. W Polsce
swobodnie żyjące żubry można obecnie spotkać także m.in. w Bieszczadach, Lasach
Pilskich, Puszczy Boreckiej i Puszczy Knyszyńskiej.
Dzięki uprzejmości: PAP Nauka w Polsce