Pieniądze do śmieci?: artykuł nr 3811
2006-11-22 23:09:52 Ekologia
Jeśli każdy z osobna nie podejmie wysiłku dla selektywnego gromadzenia odpadów już w swoim mieszkaniu, to działania samorządów, chociaż często kosztowne i intensywne, mogą okazać się daremne i bezowocne – alarmują specjaliści zajmujący się polskim systemem gospodarowania odpadami.
Cóż po tym, że gmina wyda bardzo duże środki na zakup pojemników, jeżeli w te
pojemniki będzie wrzucane wszystko? Firma odbierająca odpady będzie musiała
poświęcić bardzo dużo czasu na to, żeby je właściwie posortować, wobec czego
koszt pozyskania surowca będzie gwałtownie rósł.
Od wielu lat podnoszone są głosy, że uporządkowanie polskiego systemu gospodarki
odpadami komunalnymi wymaga przeprowadzenia zmian legislacyjnych o szerokim
charakterze. Jednak wiadomo też, że dyscyplina społeczna pozostawia wiele do
życzenia w kwestii selektywnej zbiórki odpadów. Od wielu lat proponuje się
prowadzenie edukacji ekologicznej – od niej bowiem zależy sprawność systemu i
osiąganie efektów ekologicznych.
Specjaliści postulują przeprowadzenie bezprecedensowej i permanentnej kampanii
edukacyjnej na rzecz upowszechnienia potrzeby i nawyku selektywnego gromadzenia
odpadów. Według nich, najlepszą i najskuteczniejszą katedrą dla przeprowadzenia
takiej kampanii jest telewizja publiczna, która to zadanie ma wpisane w swoją
misję właściwie jako obowiązek, zgodnie z art. 78 ustawy Prawo ochrony
środowiska: „środki masowego przekazu są obowiązane kształtować pozytywny
stosunek społeczeństwa do ochrony środowiska oraz popularyzować zasady tej
ochrony w publikacjach i audycjach”.
Profesjonalnie przeprowadzona telewizyjna "narodowa" kampania ekoedukacyjna
(badania wykazują, że telewizja jest najskuteczniejszym narzędziem kształtowania
pożądanych postaw) na rzecz upowszechnienia nawyku selektywnego gromadzenia
odpadów, mogłaby diametralnie przyspieszyć proces podniesienia świadomości
ekologicznej obywateli.
Źródło: samorzad.pap.pl