Piątek - dniem bez futra: artykuł nr 3860
2006-12-01 12:47:16 Ciekawostki
Noszenie naturalnych futer to zbędny i okrutny kaprys - przekonuje Stowarzyszenie Empatia okazji organizowanej po raz czwarty ogólnopolskiej akcji Dzień bez futra. Według danych stowarzyszenia, w Polsce co roku zabija się około miliona zwierząt futerkowych. "Futro nie rośnie na drzewach - zanim stanie się towarem w sklepie, ktoś musi je zedrzeć z jego właściciela" - podkreślają przedstawiciele stowarzyszenia. Zwierzęta hodowane na futra w specjalnych fermach to m.in. lisy, norki, nutrie, króliki, szynszyle i jenoty.
Według Empatii, "zwierzęta te przetrzymywane są w barbarzyńskich
warunkach, w zbyt małych klatkach, co powoduje u nich zachowania niespotykane w
środowisku naturalnym, jak gryzienie własnego ciała czy zjadanie młodych.
Następnie zabijane są prądem elektrycznym, spalinami samochodowymi, uderzeniem w
tył głowy lub złamaniem kręgosłupa".
"Aby uszyć jedno futro, zabija się średnio 27 szopów, 150 gronostai, 11 rysi, 18
lisów, 55 norek czy 100 szynszyli" - informuje Stowarzyszenie na swojej stronie
internetowej.
W ramach kampanii w listopadzie rozdawano ulotki i organizowano pikiety przed
wybranymi sklepami z futrami naturalnymi w kilkudziesięciu miastach w Polsce,
m.in. w Częstochowie, Gdańsku, Gdyni, Jeleniej Górze, Krakowie, Łodzi. Decyzję o
dokładnym terminie akcji w innych miastach pozostawiono lokalnym organizatorom.
Protestacyjny przemarsz w stolicy rozpocznie się w piątek po południu na Pl.
Zamkowym.
Stowarzyszenie Empatia to ogólnopolska organizacja, działająca na rzecz
wszystkich zwierząt, w tym hodowlanych, domowych, wykorzystywanych w
laboratoriach oraz dzikich. Za swój główny cel Empatia uważa delegalizację
hodowli i zabijania zwierząt dla futer w Polsce.
Dzięki uprzejmości: PAP Nauka w Polsce