Bociany są już niedaleko: artykuł nr 402
2005-03-09 18:37:54 Nauka w Polsce i na świecie
Burze, niepogoda, a nawet strzały z łuków grożą bocianom podczas wiosennej podróży do Polski. Teraz prawdopodobnie ptaki są w Turcji - mówi Ewa Kozłowska z Północnopodlaskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków. "Nasze boćki zimują we wschodniej i południowej Afryce. Do kraju lecą wzdłuż dolin rzecznych, ich główną drogą jest dolina Nilu" - wyjaśnia Kozłowska. Bociany lecą wzdłuż Nilu do Egiptu, potem wokół Morza Śródziemnego przez Izrael i Turcję, a następnie przez cieśninę Bosfor do Europy.
NAJTRUDNIEJSI PRZECIWNICY TO POGODA I CZŁOWIEK
Najtrudniejszy przeciwnik bocianów to pogoda, ponieważ lecąc korzystają z ruchów powietrza. Dzięki ciepłym prądom mogą wznieść się nawet 2000 metrów nad ziemię i szybować dziesiątki lub setki kilometrów. W ten sposób zużywają najmniej energii. Jeżeli prądy powietrzne im nie sprzyjają, ptaki zatrzymują się i przeczekują załamanie pogody.
Poważnym zagrożeniem dla nich są również ludzie. Zdarza się, że polscy przyrodnicy znajdują bociana, w którego ciele tkwi strzała z łuku. Zdaniem Ewy Kozłowskiej, najczęściej polują na bociany mieszkańcy Afryki, zwykle w celach kulinarnych. Prawdopodobnie po drodze ludzie strzelają do nich także z broni palnej, ale zraniony kulą ptak do Polski nie doleci.
SAMIEC PRZYLATUJE PIERWSZY
Po męczącej i niebezpiecznej podróży bociany docierają do nas zwykle pod koniec marca. Bocianie pary wracają w to samo miejsce, w którym gniazdowały rok wcześniej. Pierwszy przylatuje samiec. Naprawia on i rozbudowuje zeszłoroczne gniazdo na przyjęcie partnerki. Samica zjawia się kilka dni później.
W tym roku czeka na bociany brzydka pogoda. Jeżeli do ich powrotu nie stopnieje zalegający na polach śnieg, trudno będzie boćkom znaleźć pokarm. Można je jednak dokarmiać tylko w wyjątkowych wypadkach.
LEPIEJ NIE DOKARMIAĆ
"Gdy zobaczymy bociana, który ledwo się trzyma na nogach i nie próbuje uciekać, możemy mu rzucić kawałek mięsa - surowego, nie solonego i bez żadnych przypraw" - podkreślała Kozłowska.
Jak wynika z obserwacji przyrodników, bociany dokarmiane przez ludzi częściej potem kłusują w gospodarstwach. "Normalnie bociany nie żerują na terenie gospodarstwa, na którym mieszkają. Uważają je za swoje podwórko i na łowy lecą gdzieś dalej. Dokarmiane, mogą zjadać np. kurczęta" - ostrzegła.
W Polsce mieszka 25 proc. populacji wszystkich europejskich bocianów, najwięcej na północnym wschodzie i wschodzie naszego kraju. W okresie lęgowym samice składają 3-6 jaj, z których po około 35 dniach wykluwają się biało opierzone pisklęta. Młode spędzają w gnieździe ok. 60 dni. Potem próbują samodzielnie latać, a po ok. 70 dniach stają się samodzielne. Do Afryki odlatują na przełomie sierpnia i września.
Dzięki uprzejmości: PAP - Nauka w Polsce, Urszula Jabłońska www.naukawpolsce.pap.pl
9 marca 2005
reo
Wybrane wiadomości z nauki w Polsce i na świecie
- Amerykański i środkowoeuropejski systemem klasyfikacji roślinności
- POLAK WSPÓŁODKRYWCĄ MECHANIZMU OCHRONY INFORMACJI GENETYCZNEJ
- Kończy się odławianie i przeprowadzki bobrów na Podlasiu
- Katastrofalne skutki orkanu w Tatrach Słowackich
- Sejm zakazał testowania kosmetyków na zwierzętach
- W Krakowie otwarto oceanarium
- Gwałtowne życie seksualne jemioły