Niebezpieczny triclosan: artykuł nr 4370
2007-03-27 16:36:28 Medycyna
Triclosan, związek chemiczny stosowany jako popularny czynnik antybakteryjny w różnego rodzaju produktach higienicznych - między innymi w pastach do zębów, mydłach o silnych właściwościach antybakteryjnych - w kontakcie z chlorowaną wodą wodociągową, powoduje powstawanie chloroformu, substancji podejrzanej o właściwości rakotwórcze - informuje Environmental Science & Technology.
Triclosan jest substancją o działaniu antybakteryjnym, która dodawana jest do
wielu produktów przeznaczonych do higieny osobistej. Przeciętny Amerykanin
każdego dnia zużywa 5 miligramów tej substancji, co w przeliczeniu na całą
populację USA daje około 1.5 tony na dzień" - mówi doktor Peter J. Vikesland z
amerykańskiego instytutu Virginia Polytechnic Institute and State University.
"Ze względu na powszechność stosowania 5-chloro-2-(2,4-dichlorofenoksy)-fenolu,
substancję tę można znaleźć w niemal wszędzie - w wodach ściekowych,
strumieniach, jeziorach czy rzecznych osadach" - dodaje naukowiec.
Badania prowadzone przez grupę naukowców współpracujących z doktorem Peterem J.
Vikeslandem wykazały, iż obecny w produktach higieny osobistej triclosan w
kontakcie z chlorowaną wodą wodociągową może przekształcać się w chloroform,
substancję chemiczną, która podejrzewana jest o działanie rakotwórcze.
Naukowcy przebadali 16 różnych produktów zawierających lub nie w swym składzie
powyższy antybakteryjny czynnik, symulując w trakcie analiz naturalne warunki,
jakie najczęściej towarzyszą korzystaniu z tych produktów.
Przez około 60 sekund dany produkt miał kontakt z chlorowaną wodą wodociągową
(próbki wody odpowiadały wodzie płynącej w miejskich wodociągach różnych
amerykańskich miast) o temperaturze dochodzącej do 40 stopni Celsjusza.
Okazało się, że w zależności od stopnia "chlorowania" wody wodociągowej zmienia
się tempo powstawanie z triclosanu chloroformu.
Jak zauważa dr P. J. Vikeslan, w wodzie z niewielkim dodatkiem chloru triclosan
bardzo szybko jest degradowany. To odkrycie rzuca cień na skuteczność
antybakteryjnego działania tego związku.
Naukowcy określili ilość powstającego z triclosanu chloroformu na 60 mikrogramów
na litr w produktach z dodatkiem antybaketryjnym oraz 2 mikrogramy na litr w
produktach w składzie, których nie było tego czynnika (do badań użyto próbki
mydła o masie 250 miligramów, co odpowiada niewielkiej ilości mydła).
Według dra Petera J. Vikeslanda jego badania nie mają na celu ograniczenia
stosowania triclosanu, a jedynie mają dopomóc konsumentom w podejmowaniu
świadomej decyzji podczas zakupów. Triclosan nie jest jedyną substancją
powodującą pojawianie się chloroformu w chlorowanej wodzie wodociągowej.
Dzięki uprzejmości: PAP Nauka w Polsce
Wybrane wiadomości z medycyny
- Lubuski Sanepid ostrzega przed bąblowicą
- Personal genomics - nowoczesna diagnostyka w zasięgu ręki
- Zidentyfikowano nowy gen związany z pamięcią
- Skutki promieniowania w organizmach żywych
- Terapia genowa działa u pacjentów z chorobą Parkinsona
- Masowe szczepienia na indonezyjskiej Jawie
- Denga atakuje Amerykę Łacińską