Zielona herbata zawiera składnik zwany EGCG (galusan epigalokatechiny), który zapobiega wzrostowi komórek nowotworowych – ogłosili naukowcy z uniwersytetów z University of Murcia w Hiszpanii oraz Johns Innes Centre z Norwegii i Wielkiej Brytanii.
EGCG występuje w zielonej herbacie na relatywnie wysokim poziomie i hamuje enzym – reduktazę dihydrofolianową (DHFR). Zahamowanie tego enzymu powoduje zakłócenie życiowych przemian biochemicznych występujących w komórce, co może prowadzić do zaburzeń wzrostu, a ostatecznie do śmierci komórki. Taki mechanizm działania wykorzystywany jest w lekach przeciwnowotworowych.
Badania wykazały, iż zielona herbata zawiera 5 razy więcej EGCG w porównaniu zezwykłą herbatą. Zielona herbata może zmniejszać ryzyko wystąpienia nowotworów czy obniżać poziom pewnych komórek nowotworowych. To właśnie EGCG nadaje herbacie zielonej lekko cierpki, gorzki smak.
Uwaga! Herbaty zielonej w znacznej ilości nie powinny pić kobiety planujące dziecko oraz panie w ciąży. Zwiększa się ryzyko urodzenia dziecka z rozszczepieniem kręgosłupa i innymi zaburzeniami układu nerwowego. Ma to związek z EGCG, który hamuje rozwój komórek, niestety nie tylko tych nowotworowych.
sam fakt występowania kofeiny (teiny) w herbacie daje znać że przysżłe mamy nie powinny jej stosować. Lecz w małych ilościach ujdzie.
Co do hamowania rozwoju nowotworów. Nie jest tu napisane dokładnie w jakiej ilości herbata ma zadizałać, szkoda że nie ma tu mowy o doświadczeniach, czy raczej zwyczajnych badaniach na ludziach. Wtedy można by więcej powiedzieć na ten temat.
a teraz z serii odchudzanie, podsłuchiwało mi się przedtem że herbatę zieloną powinno pić się przed jedzeniem a czerwoną po. Dlaczego? Mają podobne działanie, więc jaka różnica? Chyba, że chodzi o pobudzenie odpowiednich kubków smakowych, które sprawiają, że czując gorzki smak herbaty zielonej nie będziemy głodni?
Gdyby poszukać to by się znalazło szczegóły co do tego badania.
Zieloną przed, a czerwoną po, kto to wymyśla
Ale teraz przynajmniej wiem dlaczego m.in zielona jest taka paskudna
Ja właśnie muszę kupić sobie białą, bo z tego wynika, że jest najmniej fermentowana czyli najzdrowsza, Ale właściwości chyba niewiele różnią się od tych zielonej.
Można pić zieloną cherbatę lekko parzoną wtedy ma faktycznie dobre włściwości. nie można jej pić w wielkich ilościach i nie powinno się jej mocno parzyć.
Savok pisze:Dobre samopoczucie po herbacie zawdzieczami delikatnym chalucynogenom, jakie zawiera, a pobudzenie kofeinie. Wypicie filizanki esencji z zielonej herbaty zapewnia odlot jak po heroinie, tylko ze wzgledu na duza zawartosc zwiazkow toksycznych mozna kopnac w kalendarz przy przedawkowaniu.
Zanim zobaczycie halucynogenne skutki to serce stanie. A to właśnie dzięki zawartości narkotycznego analeptyka - kofeiny. Po wpiciu niewielkiej ilości esencji można poczuć efekt dużej siły skurczu serca (tzw. kołatanie serca).
Jeśli chodzi o działanie narkotyczne, to odwyk trwa ok. tygodnia, w zależności od spożywanej dawki.
to ona pobudza diurezę.
popieram nie jest paskudna! ale tylko, gdy ma dodatki. np cynamon, ginko. wtedy pijemy pijemy ^^
biała jest bardzo bardzo przyjemna, choc za pierwszym razem czujesz smak trawy potem to się zmienia
ziabol pisze:popieram nie jest paskudna! ale tylko, gdy ma dodatki. np cynamon, ginko. wtedy pijemy pijemy ^^
biała jest bardzo bardzo przyjemna, choc za pierwszym razem czujesz smak trawy potem to się zmienia
Chodzi tu o przyzwyczajenie kubków smakowych do nowych doznań smakowych. Próbowanie herbaty jest podobnie jak w przypadku wina procesem złożonym, a niełyknięciem jej do dna". Po każdym spróbowaniu poczujesz nowy aromaty i smaki, które będą znikały szybciej lub wolniej.
Dlaczego smak trawy? Bo mózg szuka porównań. Ale pijąc herbatkę kilka razy dasz mu nowy bodziec i będzie on postrzegał już herbatę jako herbatę.
Ale co ciekawe ostatnio próbowałem paprykę Habanero i mózg nie znalazł dla niej porównania(zanim moje kubki smakowe ogarnęło uczucie pieczenia był smak).
podobnie jak z powtarzanymi czynnościami, odwiedzanymi miejscami.
każda rutynowa rzecz zmienia swoją postać z biegiem czasu.
za każdym razem powietrzesmakuje inaczej