Okulary, czy soczewki kontaktowe?
Okulary, czy soczewki kontaktowe?
Witajcie
Byłam u okulisty i prawdopodobnie będę miała zmienione szkła na mniejsze. Zastanawiam się właśnie tylko, czy nie lepiej jest zrezygnować z okularów na rzecz soczewek? Nigdy nie miałam styczności z soczewkami, nie wiem czy cenowo opłaca się je kupować oraz czy można je nosić non stop, czyli nie zakładać i ciągle wyciągać, tylko nosić dzień i noc i zmieniać raz na miesiąc lub rzadziej. Co mi polecacie? Miałam wadę +2, ale teraz skoro mi się zmniejszyła to będę miała koło +1,5. Zaznaczam, że okulary noszę od 13 lat
Proszę o pomoc
A no i chciałam jeszcze zapytać, czy w soczewkach można np pływać w basenie i czy ogólnie są wygodne i łatwe w założeniu?
Byłam u okulisty i prawdopodobnie będę miała zmienione szkła na mniejsze. Zastanawiam się właśnie tylko, czy nie lepiej jest zrezygnować z okularów na rzecz soczewek? Nigdy nie miałam styczności z soczewkami, nie wiem czy cenowo opłaca się je kupować oraz czy można je nosić non stop, czyli nie zakładać i ciągle wyciągać, tylko nosić dzień i noc i zmieniać raz na miesiąc lub rzadziej. Co mi polecacie? Miałam wadę +2, ale teraz skoro mi się zmniejszyła to będę miała koło +1,5. Zaznaczam, że okulary noszę od 13 lat
Proszę o pomoc
A no i chciałam jeszcze zapytać, czy w soczewkach można np pływać w basenie i czy ogólnie są wygodne i łatwe w założeniu?
Re: Okulary, czy soczewki kontaktowe?
Tusiulka zazdroszczę takiej małej wady
Są soczewki co możesz nosić NON STOp przez jakiś czas,ale po co męczyć oczy ? Ja z racji,ze jestem alergiczką i tak ledwo mam soczewki,to muszę jak najszybciej ściągać soczewki i ubrać okulary.Kiedyś zapytałam okulistki czy mogę nosić całodobowe,ale mi absolutnie odradziła mówiąc ,że po co męczyć oczy i w sumie racja Choć jak u Ciebie nie ma przeciwwskazań , to może spróbuj.
Cenowo faktycznie trochę kasy to wszystko kosztuje.Ty masz plusy,więc nie wiem czy cenowo szkła kontaktowe na taką wadę różnią się od -
ale sądzę,że nie ma to większej różnicy.
Są soczewki co możesz nosić NON STOp przez jakiś czas,ale po co męczyć oczy ? Ja z racji,ze jestem alergiczką i tak ledwo mam soczewki,to muszę jak najszybciej ściągać soczewki i ubrać okulary.Kiedyś zapytałam okulistki czy mogę nosić całodobowe,ale mi absolutnie odradziła mówiąc ,że po co męczyć oczy i w sumie racja Choć jak u Ciebie nie ma przeciwwskazań , to może spróbuj.
Cenowo faktycznie trochę kasy to wszystko kosztuje.Ty masz plusy,więc nie wiem czy cenowo szkła kontaktowe na taką wadę różnią się od -
ale sądzę,że nie ma to większej różnicy.
Re: Okulary, czy soczewki kontaktowe?
Co miesiąc musisz wymieniać Żeby móc w nich spać to musisz mieć jakieś specjalne. Ja osobiście mam takie, że mogę je rano założyć i dopiero przed snem muszę zdjąć. Cena to ok. 30-35zł miesięcznie + gdzieś tak raz na 3 miesiące płyn (nie pamiętam dokładnie ile on kosztuje ale to będzie coś pomiędzy 30-50zł). Jeśli chodzi o zakładanie. Na początku łatwo nie będzie ale po tygodniu/dwóch nie będzie problemów. Ja tam zakładam je w jakąś minutę. ] Co do wygody. Gdyby nie to, że polepszają widzenie to można zapomnieć, że ma się je na oczach. W okularach pływackich możesz pływać. Nie zaleca się bez. Ja mam minusy i nie wiem czy ceny się jakoś różnią, ale nie sądzę.
Re: Okulary, czy soczewki kontaktowe?
Od jakiegoś czasu noszę soczewki zamiast okularów i jestem bardzo zadowolona mam minusy i kosztuje mnie to około 40zł/miesiąc i płyn do soczewek 22 zł co jakieś 2 miesiące. Podejrzewam, że dla plusów podobne ceny. Najlepiej wybierz się do optyka, to wszystkiego się dowiesz. Możesz też zacząć od soczewek jednodniowych. Co prawda wychodzi to dość drogo, ale przynajmniej sprawdzisz jak oczy reagują.
Z zakładaniem i zdejmowaniem są zazwyczaj tylko na początku problemy, ale to kwestia indywidualna
Co do basenu to odradzam soczewki. Miałam kilka razy soczewki nad wodą i ciągle się martwiłam, żeby nie wypłynęły. Lepiej zdjąć- pełen luz
Noszenia soczewek całą dobę nie polecam. Ja na początku nie dałam rady nawet 6 godzin w soczewkach wytrzymać. Po tygodniu już było ok. Raz zapomniałam zdjąć soczewki na noc to aż mi się one śniły obudziłam się w nocy i czułam, że mam strasznie suche oczy. Myślałam, że mi te soczewki zaraz wylecą
Z zakładaniem i zdejmowaniem są zazwyczaj tylko na początku problemy, ale to kwestia indywidualna
Co do basenu to odradzam soczewki. Miałam kilka razy soczewki nad wodą i ciągle się martwiłam, żeby nie wypłynęły. Lepiej zdjąć- pełen luz
Noszenia soczewek całą dobę nie polecam. Ja na początku nie dałam rady nawet 6 godzin w soczewkach wytrzymać. Po tygodniu już było ok. Raz zapomniałam zdjąć soczewki na noc to aż mi się one śniły obudziłam się w nocy i czułam, że mam strasznie suche oczy. Myślałam, że mi te soczewki zaraz wylecą
Re: Okulary, czy soczewki kontaktowe?
soczewki są na pewno wygodniejsze- pomyśl, o parujących w zimie okularach itp i zaczynasz studia chemiczne, więc będziesz mieć i laborki. A na nich zakładać dod. okulary ochronne. A to trochę dziwne uczucie mieć na sobie 2 pary okularów
Jeśli znajdziesz jakiś zaufany sklep internetowy, to opcja soczewek nie będzie koztowna,
Jeśli znajdziesz jakiś zaufany sklep internetowy, to opcja soczewek nie będzie koztowna,
Re: Okulary, czy soczewki kontaktowe?
do soczewek trzeba podchodzić bardzo indywidualnie moja mama potrafi chodzić w jednodniowych przez 2 tygodnie! Tzn. zakłada codziennie tą samą, zdejmując na noc - dba o nie, dużo nawilża oczy i nic jej się nie dzieje (mam nadzieję że nie będzie miała potem jakichś tego konsekwencji). Bardzo dobrze działają i nie ma żadnych odczynów zapalnych, pieczenia ani innych niepokojących objawów, więc nosi dopóki nie czuje że najwyższa pora zmienić. Także jej wychodzi naprawdę tanio
Re: Okulary, czy soczewki kontaktowe?
Przepisy stanowią, że nie ma potrzeby zakładania dodatkowych okularów ochronnych w laboratorium w przypadku noszenia okularów korekcyjnych.Batha pisze: A to trochę dziwne uczucie mieć na sobie 2 pary okularów
To tak gwoli ścisłości.
Re: Okulary, czy soczewki kontaktowe?
u mnie trzeba. Okulary korekcyjne nie zasłaniają całych oczu.
Re: Okulary, czy soczewki kontaktowe?
Jak Ci coś pryśnie na oczy to zwykłe okulary nie pomogąJakubikF pisze:Przepisy stanowią, że nie ma potrzeby zakładania dodatkowych okularów ochronnych w laboratorium w przypadku noszenia okularów korekcyjnych.Batha pisze: A to trochę dziwne uczucie mieć na sobie 2 pary okularów
To tak gwoli ścisłości.
Re: Okulary, czy soczewki kontaktowe?
Apropo jeśli masz alergię to ciężko będzie Ci nosić soczewki całodobowe(no chyba że nie masz).W takim wypadku najlepsze są miesięczne albo jednodniowe.Im są dłuższe terminowo to są mniej przepuszczalne.Ja za swoje miesięczne płacę 50 zł.
Do tego płyny-różne ceny,bo zależy jak duży kupię.Zwykle płacę koło 15 zł albo 20 zł coś.
Okulary też zawsze miec trzeba i też są pożyteczne,bo ściagasz kiedy chcesz,zakładasz gdzie chcesz itd.To duży plus okularów
Do tego płyny-różne ceny,bo zależy jak duży kupię.Zwykle płacę koło 15 zł albo 20 zł coś.
Okulary też zawsze miec trzeba i też są pożyteczne,bo ściagasz kiedy chcesz,zakładasz gdzie chcesz itd.To duży plus okularów
Re: Okulary, czy soczewki kontaktowe?
sasanka, mame do psychiatry i zaraz pozniej do okulisty. soczewki 1dniowe nie sa 1dniowe z nazwy ani po to, zeby zrobic kogos w konia. wiec jak mame dopadnie jakis pasozyt, a predzej czy pozniej gwarantuje Ci, ze owszem, to bedzie duza buba, niektore odsoczewkowe choroby pasozytnicze powoduja slepote. i co z tego ze czysci i zdejmuje- to nie ma nic do rzeczy, soczewki takie roznia sie budowa przez co po 1-2 dniach staja sie niejalowe. proste. no i przepraszam bardzo, ale rece mi opadaja jak widze taki kretynizm. potem przychodzi taka delikwentka z choroba i zdziwiona.
co do soczewek- te, ktorych sie nie zdejmuje sa drozsze.
jak kolezanka ma plusy, to z soczewkami moze byc cinko. plusy kiepsko w soczewkach widza zazwyczaj. mozna wziac na probe 1 dniowe np i samej sie przekonac.
co do alergii- w 99.9% nie ma ona nic wspolnego z soczewkami, tylko z plynami do soczewek. dlatego jak ktos ma alergie na soczewki per se, to nie bedzie mogl nosic tak samo miesiecznych jak i stalych. w przypadku alergii na plyn oczywiscie nie ma znaczenia jakie soczewki nosisz- wystarczy plyn hipoalergiczny.
co do soczewek- te, ktorych sie nie zdejmuje sa drozsze.
jak kolezanka ma plusy, to z soczewkami moze byc cinko. plusy kiepsko w soczewkach widza zazwyczaj. mozna wziac na probe 1 dniowe np i samej sie przekonac.
co do alergii- w 99.9% nie ma ona nic wspolnego z soczewkami, tylko z plynami do soczewek. dlatego jak ktos ma alergie na soczewki per se, to nie bedzie mogl nosic tak samo miesiecznych jak i stalych. w przypadku alergii na plyn oczywiscie nie ma znaczenia jakie soczewki nosisz- wystarczy plyn hipoalergiczny.
Re: Okulary, czy soczewki kontaktowe?
doktorka pisze: co do alergii- w 99.9% nie ma ona nic wspolnego z soczewkami, tylko z plynami do soczewek. dlatego jak ktos ma alergie na soczewki per se, to nie bedzie mogl nosic tak samo miesiecznych jak i stalych. w przypadku alergii na plyn oczywiscie nie ma znaczenia jakie soczewki nosisz- wystarczy plyn hipoalergiczny.
A właśnie,że podobno ma.Alergia ogólna u alergika może być przeciwwskazaniem do noszenia soczewek.Taką też alergię miałam na myśli w poście wyżej. (I nie mówię tu o alergii na soczewki,na ich materiał-tylko ogólnej alergii i alergiku,który chodzi w soczewkach.Przy alergii ważne jest by chodzić w soczewkach krótkich terminowo,bo są dobrze przepuszczalne,a nie jak te dłuższe.I nie wyssałam tego sobie z palca.Tylko to wiem od okulistki
Oko przy alergii-zaczerwienione,ropiejące głównie rano,z obrzękiem raczej nie będzie dobrze się czuło z soczewką,bo jest ona przecież ciałem obcym dla oka.Często mam taki stan,który zależy od pory roku,pylenia itd.i wtedy nawet nie mogę godziny w soczewkach chodzić.
Przynajmniej mi dwie okulistki w ogóle odradzały soczewki.A jeśli już to przez jakiś czas miałam krople do oczu na alergię.
Dopiero dzięki trzeciej okulistce do której chodzę aktualnie - mam soczewki.Sama mam alergię,która odbija się bardzo na oczach,bo mam jakieś brodawki alergiczne i inne typowe objawy alergii.Nieraz przez alergię muszę szkła kontaktowe ściągnąć przez ciągłe łzawienie i pieczenie itd.
Więc alergia jako tako wpływa na komfort noszenia soczewek i znam to z własnego doświadczenia.A okuliści widząc,że ktoś ma alergię często odradzają.Tak samo jak było w moim przypadku.A idiotkami chyba one nie były.Dopiero dzięki mojej aktualnej okulistce,która także nosi soczewki i sama ma alergię-mogę je nosić.Z tym ,że kategorycznie zabroniła mi całodobowych szkieł.Mam chodzić w soczewkach miesięcznych,bo są dobrze przepuszczalne i absolutnie nie w dłuższych terminowo.
Są też osoby,które ze względu na alergię w ogóle nie mogą chdzić w soczewkach.Znam nawet taki przypadek ze swojego otoczenia.
Więc ja mam soczewki miesięczne i często przedłużam je o tydzień albo o dwa.I taki czas nie ma większego znaczenia.Wiadomo,że jak jest podany termin to trzeba się go trzymać,ale jak się nieco przedłuży to podobno nie robi to większej różnicy.Soczewki są określone na jakiś czas,ale jak ktoś przedłuży o tydz czy o dwa- to raczej nic wielkiego się nie stanie.Soczewki nadają się do wyrzucenia jak są zabiałczone i odczuwa się komfort złego noszenia.Wszystko zależy od szkieł-jak są wykonane i jak są przepuszczalne.
Re: Okulary, czy soczewki kontaktowe?
no ale Ty mowisz w kontekscie zupelnie innym jesli chodzi o te alergie- przeciez to o czym mowisz nie ma nic wspolnego z alergia na soczewki. Oczywiscie, ze jak ktos ma odczyny alergiczne na pylki i lzawia mu oczy itd, to lepiej zeby nie zakladal sobie soczewek, nie znaczy to natomiast-jak sugerujesz/sugerowalas-ze ma alergie na soczewki.
Ja mowie o alergii na soczewki i na plyny do soczewek per se.
Co do przedluzania-oczywiscie kazdy zrobi co zechce, ja codzien widze pacjentow soczewkowych i soczewki sprzedaje, takze wiem, co mowie, a uwierz, ze nie ujrzysz golym okiem syfu, jaki siedzi na soczewkach. Pomimo ich codziennego odbialczania. Odbialczanie to jedno, mikroby i parazyty to drugie.
Ja mowie o alergii na soczewki i na plyny do soczewek per se.
Co do przedluzania-oczywiscie kazdy zrobi co zechce, ja codzien widze pacjentow soczewkowych i soczewki sprzedaje, takze wiem, co mowie, a uwierz, ze nie ujrzysz golym okiem syfu, jaki siedzi na soczewkach. Pomimo ich codziennego odbialczania. Odbialczanie to jedno, mikroby i parazyty to drugie.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości