Gołębie niezgody
Trzy razy dziennie – o godzinie 6, 14 i 19 – dwie lokatorki bloku przy ul. Leśmiana 3 w Łodzi wynoszą wiadra z rozmoczonym chlebem lub ziemniakami i wysypują je przed dom. To śniadanko, obiadek i kolacja dla gołębi… Inni lokatorzy piszą skargi do administracji i sanepidu, narzekając na brud i smród.
Miłośniczki gołębi szukają pomocy w Towarzystwie Opieki nad Zwierzętami. I jedni i drudzy uważają, że są szykanowani przez różne instytucje.
Źródło: Express Ilustrowany