Zoologia

Pierwsze bocianie pisklaki

Pierwsze bocianie pisklęta wykluły się z jaj w Świerkocinie w Lubuskiem. Para ptaków, która zasiedliła jedno z gniazd w tej miejscowości przyleciała bardzo wcześnie, bo pod koniec stycznia. Ich potomstwo – cztery pisklęta – to jedne z pierwszych boćków, jakie przyszły na świat w tym roku w Lubuskiem. Według lubuskich przyrodników, w tym roku przyleciało tu znacznie mniej bocianów białych niż w latach ubiegłych – o ok. 1/3. Wiele gniazd nadal jest pustych. W dodatku boćki przyleciały dużo później niż zwykle. Nie mają też w okresie lęgowym szczęścia do pogody. Rodzi się więc zagrożenie, że mogą nie zdążyć należycie odchować młodych przed odlotem do Afryki.
„Bocianom nie sprzyja chłodna, wietrzna i dość nietypowa jak na maj pogoda.
Niestety, niektóre z nich zaczęły wyrzucać jaja z gniazd. Prawdopodobnie z dwóch
powodów: w obawie, że nie zdołają wychować całego lęgu oraz dlatego, że niektóre
jaja mogą być martwe – embriony mogły nie przeżyć z powodu zimna” – mówi prezes
Ligi Ochrony Przyrody w Zielonej Górze i szef Muzeum Bociana Białego w Kłopocie
Leszek Jeżak.

Przykładem „bocianiego kryzysu” może być liczba bocianich par w Kłopocie w
gminie Cybinka – największej kolonii w zachodniej Polsce i siedzibie muzeum tych
ptaków. W zeszłym roku lęgi prowadziło tam 21 par, w tym jest ich tylko 14.
Młodych jeszcze nie ma, ale powinny wykuć się lada dzień.

„Prawdopodobnie powodem takiej sytuacji jest przeciągająca się do końca marca, a
nawet początku kwietnia zima. Bociany migrujące z Afryki zatrzymały się na
Bałkanach, a pogoda w Europie Środkowej spowodowała, że cześć z nich nie
zdecydowała się na kontynuowanie podróży” – opowiada Jeżak. MMD

Dzięki uprzejmości:
PAP – Nauka w Polsce, MMD

17 maja 2005

Dodaj komentarz