Pod Bełchatowem mieszka bocian przebity strzałą
Do Wadlewa pod Bełchatowem przyleciał bocian, w którego tułowiu tkwi strzała, informuje „Dziennik Łódzki”. Ranny bociek mieszka w gnieździe na kominie nieczynnej kotłowni.
Podłużny przedmiot przypominający strzałę w tułowiu jednego z bocianów zauważyli mieszkańcy miejscowości. Nie wiadomo, gdzie ptak mógł zostać postrzelony. Bociana obiecał zoperować miejscowy weterynarz. Strażacy kilkakrotnie próbowali zdjąć ptaka z gniazda, jednak nie udało się to nawet w nocy.
Ranny bociek, wspólnie z mieszkającym w tym samym gnieździe towarzyszem, za każdym razem odlatywał.
Anna Nowacka z łódzkiego ZOO uwierzyła w historię o postrzelonym z łuku bocianie dopiero, gdy zobaczyła jego zdjęcia. „Wygląda tak, jakby przebity miał nie tyle tułów, co na przykład mięsień uda. Tyle tylko, że w takiej sytuacji nie mógłby stać” – mówi Nowacka.
Radzi, by spróbować powtórnie złapać bociana w nocy. „W ciemnościach ptaki nie widzą i są mniej ostrożne” – dodaje rozmówczyni „Dziennika Łódzkiego”.
Dzięki uprzejmości: PAP Nauka w Polsce