Zoologia

Rekin z probówki

Kolejna próba wyhodowania zwierzęcia w sztucznym łonie. Autorzy projektu chcą w ten sposób ocalić ginące gatunki .
Takie sceny znaliśmy dotąd tylko z filmów science fiction, choćby z kultowej „Seksmisji” – rzędy szklanych probówek z dojrzewającymi poza łonem matki płodami. Jednak futurystyczne pomysły mogą dziś stać się rzeczywistością. Dowiedli tego badacze z Australii, którzy za pomocą sztucznych macic chcą ocalić wymierający gatunek pewnego rekina.

Sztuczna macica to w rzeczywistości tuba z przezroczystego wytrzymałego
akrylu mająca ok. 20 cm średnicy i 120 cm wysokości, czyli tyle, ile maksymalnie
osiągają rekinie noworodki. Urządzenie będzie wyposażone w różne filtry, pompy i
rurki, dzięki którym zapewnione zostaną stały dopływ tlenu oraz usuwanie
nieczystości z płynu. Docelowo kilka takich tub będzie ustawionych ciasno razem
i owiniętych ciemnym materiałem, by uzyskać warunki jak najbardziej zbliżone do
tych w ciele matki.

Całość:
gazeta.pl

Dodaj komentarz