Czy na pewno troszczymy się o swoje zwierzęta?
Jak wynika z raportu Pacjent: zwierzę, ponad połowa Polaków 54% posiada zwierzę domowe, najczęściej psy 40% i koty 21%. Jedynie 24% właścicieli zwierząt wykazuje się szczególną troską o zdrowie i dobre samopoczucie podopiecznego. Tymczasem profilaktyka zdrowotna wobec zwierząt w celu wczesnego wykrywania chorób, jest tak samo ważna jak u ludzi.
Ok. 74% właścicieli zwierząt korzysta z porad lekarza weterynarii
wyłącznie w obliczu koniecznosci – gdy stwierdzają, że dolegliwości
ich podopiecznych wymagają interwencji specjalisty. Największą troską
wobec zwierząt wykazują się osoby z wyższym wykształceniem, mieszkające
w dużych miastach oraz zarabiające powyżej średniej krajowej. Ich
świadomość dotycząca profilaktyki jest duża, przez co znacznie częściej
zabierają swych pupilów do lekarza weterynarii w celu zapobiegania ich
dolegliwościom.
Ci właściciele zwierząt są w gronie tak zwanych troskliwych klientów
medycyny weterynaryjnej. Połowa właścicieli zwierząt w Polsce traktuje
wizytę u lekarza weterynarii wyłącznie jako ratunek w razie poważnych
problemów zdrowotnych podopiecznego.
Na szczęście niewiele, bo zaledwie 6% respondentów, traktuje wizytę u
lekarza weterynarii jako zbędny wydatek – komentuje wyniki raportu
„Pacjent: zwierzę” dr n. wet. Jerzy Gawor, prezes Polskiego
Stowarzyszenia Lekarzy Małych Zwierzat.
Zwierzę nie powie, co mu dolega
W przypadku zwierząt, regularne wizyty u lekarza weterynarii są
szczególnie ważne. Zwierzę samo „nie powie” właścicielowi o swych
dolegliwościach. Chorobę zwierzęcia można rozpoznać jedynie po
objawach. Te, zaś właściciele zwierząt dostrzegają często za późno.
Zwierzę sygnalizuje ból lub złe samopoczucie mową ciała, specyficznymi
dźwiekami oraz
nietypowym dla niego zachowaniem, np. agresją czy apatią. Do
niepokojacych sygnałów wysyłanych właścicielom przez ich zwierzęta
należą: niechęć do poruszania się, ospałość, agresja – nietypowe dotąd
dla zwierzęcia, zaburzenia funkcji fizjologicznych,
m.in. co do miejsca załatwiania swych potrzeb, nieprawidłowa postawa,
drżenie
i zwiększone napięcie w reakcji na dotyk. Już jeden z takich symptomów
powinien skłonić właściciela zwierzęcia, aby skonsultował jego stan z
lekarzem weterynarii.
Gdzie Polacy szukają informacji?
W razie choroby zwierzęcia, co piąty Polak szuka porady wśród członków
rodziny
i znajomych. Rośnie także popularność Internetu jako źródła informacji
na temat zdrowia zwierząt domowych.
Wiedza lekarsko-weterynaryjna nie należy do sfery wiedzy
encyklopedycznej dostępnej
w wikipedii czy możliwej do uzyskania w formie porady krewnych i
znajomych. To wiedza dostępna jedynie wykształconym w tej materii
fachowcom – dodaje dr Gawor.
Systematyczne i stosunkowo częste wizyty u lekarza weterynarii mogą
oszczędzić cierpienia zarówno zwierzętom, jak również ich właścicielom.
W razie jakichkolwiek niepokojących symptomów, najlepiej od razu
zgłosić się ze zwierzęciem do specjalisty.
Raport „Pacjent: zwierzę” jest następnym z serii opracowań On
Board PR przygotowanych we współpracy z PBS DGA. Tym razem tematem były
opinie Polaków odnośnie wyboru lekarza weterynarii, stąd współpraca z
Polskim Stowarzyszeniem Lekarzy Weterynarii Małych Zwierząt. Dokument
opracowano w oparciu o badania opinii społecznej przeprowadzone w lipcu
2009 roku przez PBS DGA na ogólnopolskiej, reprezentatywnej, losowej
próbie 1062 dorosłych mieszkańców Polski. Raport jest udostępniony
bezpłatnie na stronie www.onboard.pl
(http://www.onboard.pl/index.php?go=public&public_cat=1)
Raport
„Pacjent: zwierzę” przygotowany został przez On Board PR we współpracy
z
Polskim Stowarzyszeniem Lekarzy Weterynarii Małych Zwierząt, w oparciu
o
badania opinii publicznej przeprowadzone przez PBS DGA w lipcu 2009 r.