Zoologia

W Polsce jest coraz więcej szopów

Szop przekroczył Odrę i podąża na wschód. Leśnicy i myśliwi mogą mieć kłopoty. Powód? – To szkodnik nad szkodnikami. Lis i jenot to przy nim siódma liga – alarmuje Głos Szczeciński.
Do niedawna najpopularniejszym drapieżnikiem w naszych lasach był lis. Lisie kołnierze wyszły jednak z mody i myśliwi zaniechali łowów na szkodnika. Jego pogłowie zaczęło szybko rosnąć. Pomogli weterynarze i leśnicy, organizując regularne szczepienia przeciwko wściekliźnie. Teraz lisów jest w bród, a zajęcy z roku na rok coraz mniej.

W latach 80-tych na Pomorze Zachodnie dotarł jenot. W parze z lisem stanowią
duże zagrożenie dla równowagi w przyrodzie. Dlatego od niedawna koła łowieckie
płacą myśliwym za każdy udany strzał do tych drapieżników.

Pojawienie się szopa zaalarmowało leśników. Ich zdaniem, to zwierzęta duże
sprytniejsze od lisów i jenotów. Nie dość, że trzebią na lądzie i pływają, to
jeszcze w poszukiwaniu ptasich jaj wdrapują się na drzewa. MP

Dzięki uprzejmości:
PAP – Nauka w Polsce

Dodaj komentarz