Ekologia

WWF: Rosjanie łowią za dużo dorszy

Rosyjskie kutry rybackie lekceważą limity połowu dorsza, a to zagraża
ostatnim tak dużym zasobom tych ryb – alarmuje Fundusz na rzecz Ochrony Przyrody
(WWF).

Według WWF, z danych (pochodzących zresztą z Rosji) wynika, że rosyjscy rybacy
łowią rocznie o ok. 70-115 tys ton dorsza więcej niż dopuszcza narzucony im
limit. Dla całego rejonu Morza Barentsa ustalono limit 480 tys. ton, którym „na
pół” powinny się dzielić Rosja i Norwegia.

„Nadmierne połowy dorsza stawiają przyszłość tego gatunku ryb pod znakiem
zapytania” – podkreśla jeden z ekologów WWF, Maren Esmark, zajmujący się ochroną
dorsza.

Eksperci Funduszu wycenili wartość złowionej przez Rosjan „nadwyżki” na 150 mln
dolarów. Rosjanie w większym stopniu niż Norwegowie naruszają limity na Morzu
Barentsa, ale Norwegia też nie może się pochwalić czystym sumieniem – zaznacza
Esmark. „Niestety, WWF nie dysponuje nowymi danymi dotyczącymi połowów
norweskich rybaków” – dodaje.

Populacje dorsza z gatunku Gadus morhua na wodach Kanady na początku lat 90.
gwałtownie się zmniejszyły. W tym czasie zaczęły też znikać dorsze w Morzu
Północnym. Obecnie ponad połowa rocznego połowu dorszy pochodzi właśnie z Morza
Barentsa – wskazuje WWF.

Zdaniem ekologów z WWF, winę za to ponoszą nie tylko rybacy, ale też porty
rybackie w krajach Unii Europejskiej oraz główni odbiorcy ryb – sieci
supermarketów. Powinni być bardziej restrykcyjni, jeśli chodzi o sprawdzanie
pochodzenia importowanych ryb – uważa Esmark. DWO

Tekst artykułu został opublikowany na stronach Serwisu Naukowego PAP:
Dzięki uprzejmości: PAP
– Nauka w Polsce

Dodaj komentarz