Greenpeace protestuje przeciw truciu Odry przez zakłady chemiczne: artykuł nr 846
2005-06-16 14:33:40 Ekologia
Woda skażona niebezpiecznymi substancjami wypływa do Odry z Zakładów Chemicznych PCC Rokita SA w Brzegu Dolnym, niedaleko Wrocławia - alarmują aktywiści organizacji Greenpeace, którzy 14 czerwca zorganizowali protest w tej sprawie. Protest ten rozpoczął kampanię Greenpeace, której celem jest zwrócenie uwagi opinii publicznej na problem zanieczyszczania przez przemysł chemiczny polskich rzek substancjami trującymi oraz na kwestię ich wykorzystywania w produkcji artykułów codziennego użytku.
RZEKA NIE JEST ŚCIEKIEM
W akcji protestacyjnej brało udział około 30 osób z Polski, Czech, Słowacji,
Austrii i Niemiec. Ekolodzy, którzy przypłynęli na miejsce akcji pontonami,
ubrani byli w kolorowe ochronne kombinezony i maski.
Przy wylocie rury zatknęli transparent z napisem: "Rzeka nie jest waszym
ściekiem". Dużą drewnianą płytą z wymalowaną na niej czaszką zasłonili główną
rurę ściekową Zakładów Chemicznych PCC Rokita.
Przedstawicielom Greenpeace nie udało się porozmawiać z władzami firmy. Kiedy
okazało się, że w spotkaniu mają uczestniczyć media, z rozmów w imieniu
nieobecnego prezesa zrezygnował członek zarządu Wiesław Klimkowski. Ekolodzy
zostawili więc w recepcji list otwarty do zarządu zakładu.
12 NIEBEZPIECZNYCH SUBSTANCJI
Ekolodzy poinformowali w liście otwartym o wynikach badań próbek wody i gleby,
pobranych przy ujściu ścieku w kwietniu tego roku. Badania przeprowadzono w
specjalistycznym laboratorium na Słowacji.
Z badań, których wyniki Greenpeace udostępniła PAP wynika, że w wodzie i glebie
zebranej przy ścieku znaleziono 12 niebezpiecznych substancji chemicznych i
metali ciężkich, m.in. rtęć. "Substancje te powodują u ludzi zaburzenia układu
rozrodczego, są również rakotwórcze" - podkreśla Tomasz Wodzyński z Greenpeace
Polska.
Wodzyński dodaje, że wykryte substancje zostały przez naukowców i specjalistów
Unii Europejskiej uznane za bardzo niebezpieczne. "To wymaga podjęcia
zdecydowanych działań: zaprzestania emisji tych substancji do środowiska i
produkcji" - mówi przedstawiciel ekologów.
Protestujący domagają się natychmiastowego zaprzestania emisji tych substancji
do Odry. Zapowiadają, że jeśli nie będzie reakcji na ich żądania, podejmą inne
kroki. "Na pewno nie zostawimy tak tego problemu. Jesteśmy konsekwentni" - mówi
rzecznik prasowy Greenpeace Polska, Jacek Winiarski.
"Zapoznamy się z przekazanym nam materiałem. Nie potrafię powiedzieć kiedy, i
czy w ogóle, będzie odpowiedź na list otwarty" - mówiła we wtorek PAP
rzeczniczka prasowa firmy, Anna Michalska.
Dzięki uprzejmości: PAP
- Nauka w Polsce, Sylwia Jurgiel
Wybrane wiadomości z ekologii
- Filmy Fundacji Sendzimira - wdrażanie zrównoważonego rozwoju krok po kroku
- UE radzi, jak walczyć z efektem cieplarnianym
- Infusion wybuduje farmy wiatrowe Polsce
- Ruszyło Centrum Edukacji Ekologicznej
- Resort środowiska chce sadzonek w miejsce wyciętych drzew
- PROP wylicza podstawowe problemy ochrony Przyrody w Polsce
- Nowe rośliny energetyczne