Kolczak zbrojny - Cheiracanthium punctorium


Kolczak zbrojny - Cheiracanthium punctorium: artykuł nr 3072

2006-08-04 21:10:02 Zoologia

Wielu Austriaków, po doniesieniach mediów o kilku przypadkach ukąszeń, najbardziej obawia się tego lata jadowitych pająków. Ukąszenia kolczaka zbrojnego mogą powodować bóle głowy i wymioty. Ale eksperci nawołują do spokoju. Kolczak zbrojny jest jednym z nielicznych gatunków pająków, których ukąszenie jest bolesne i prowadzi do opuchlizny, nie jest jednak dla człowieka śmiertelne. Łatwo go rozpoznać po jaskrawo żółtobrązowej barwie odwłoka i palczastych kolcach na przedniej parze nóg.

Doniesienia lokalnych mediów o pojawieniu się kolczaków spowodowały, że na wiedeńską specjalną linię o zatruciach dzwonią stale ludzie. Władze uspokajają. "Ukąszenia kolczaka zbrojnego bolą, ale nie są śmiertelne - zapewniła w oświadczeniu minister zdrowia Maria Rauch-Kallat. W przypadku ukąszenia prosimy nie panikować i w razie nasilenia objawów skontaktować się z lekarzem".

W środę do szpitala w Linzu zgłosiło się 190 osób, które bały się, że pogryzły je pająki. Jedynie u ośmiu z nich stwierdzono objawy typowe dla jadu kolczaka - podała austriacka telewizja ORF.

Kolczak zbrojny (Cheiracanthium Punctorium) jest jednym z tysiąca podobnych gatunków występujących w Austrii, sąsiednich Niemczech, Włoszech i Szwajcarii - mówi Christian Komposch z instytutu ekologii w Grazu. Według niego kolczaki pojawiają się co roku. O tegoroczne zamieszanie i panikę wywołaną rozdmuchiwaniem wiadomości Komposch obwinia media. Radzi, żeby miejsca ukąszeń przemywać gorącą wodą i nie panikować.

Kolczak, który wystraszył Austriaków może jednak odważniejszym przynieść trochę pieniędzy - pisze austriacki dziennik "Kurier". Za pojedynczy okaz tego pająka kolekcjonerzy płacą ponad 200 euro.

Dzięki uprzejmości: PAP Nauka w Polsce

Następna strona

Poprzednia strona

Wybrane wiadomości z zoologii