Projekt UE pomaga przywrócić do życia belgijski gatunek trawy uznany za wymarły: artykuł nr 1472
2005-11-03 12:25:24 Botanika
Świeże, zielone kiełki trawy "Bromus z Ardenów", gatunku endemicznego dla Belgii, który uznano za wymarły, pojawiają się równocześnie w Wielkiej Brytanii i w Belgii. Kiełkowanie kolekcji nasion tego gatunku, Bromus bromoideus, wydobytej z piwnic belgijskiego Narodowego Ogrodu Botanicznego przez brytyjskiego botanika, jest powodem wielkiej radości botaników w Europie, a szczególnie w Belgii - kraj ten uroczyście obchodzi właśnie swoje 175. urodziny i sławi wszystko, co belgijskie.
Projekt, zwany "pocałunkiem życia", jest dużym sukcesem finansowanej przez UE
sieci ENSCONET, zajmującej się ochroną nasion.
Ten endemiczny gatunek belgijskiej trawy, występujący prawie wyłącznie na łąkach
o glebach wapiennych w prowincjach Liege i Luksemburg, odkryto po raz pierwszy w
1821 r. i w krótkim czasie został okrzyknięty przez botaników najsłynniejszą
rośliną rodzimą. Rysunki trawy zdobiły okładki wielu wydań czasopisma "Belgian
Flora" ("Roślinność Belgii"). Później, w drugiej połowie XIX wieku, gatunek ten
stawał się stopniowo coraz rzadszy, a od czasu, gdy po raz ostatni dokonano jego
zbioru w 1935 r., trawa "Bromus z Ardenów" nie pojawiała się na belgijskich
łąkach.
Jej wyginięcie przypisywano głównie zmianom w stosowanych metodach upraw oraz nieuwadze profesjonalnych botaników, którzy zajmowali się bogactwem nowych roślin przybywających z Afryki i obu Ameryk. Uniwersytecki Ogród Botaniczny w Liege nadal uprawiał trawę Bromus i przekazywał jej nasiona do kilku innych instytutów. Niestety, gdy ogród ten zamknięto i gdy podobny los spotkał współpracujące z nim ogrody botaniczne, ich zbiory przepadły.
Całość na stronie: icadc.cordis.lu
Wybrane wiadomości z botaniki
- Muchołówka zdradza swe tajemnice
- Zioła dla zdrowia i urody z Gazetą Wyborczą
- Olbrzymia salwinia zarasta wody w południowych Stanach Zjednoczonych
- Las Zakochanych już rośnie! Zadedykuj drzewko!
- Dębowa aleja z certyfikatem
- Śląski Ogród Botaniczny w Mikołowie zaprasza do współpracy
- Łódź: Grabimy liście kasztanowca