Leśny doktor Dolittle: artykuł nr 1732
2005-12-29 15:15:25 Leśnictwo
Regionalny Ośrodek Rehabilitacji Dzikich Zwierząt, pierwszy na Pomorzu, zamierza stworzyć Tadeusz Lewandowski, szef nadleśnictwa Sławno. Czyżby zwierzęta przemówiły do niego w wigilijną noc i poskarżyły się na brak opieki? Niewielka lecznica dla dzikich zwierząt już od dwóch lat funkcjonuje w sławieńskim nadleśnictwie. Chorych zwierząt jest tak dużo, że leśnicy postanowili stworzyć profesjonalny ośrodek rehabilitacyjny. Będzie lecznica, zagrody i młodzieżowa szkółka edukacji ekologicznej.
- Najczęściej trafiają do nas zwierzęta, które zderzyły się z samochodem lub
wpadły w sidła zastawione przez kłusowników - wyjaśnia nadleśniczy Tadeusz
Lewandowski, inicjator pomysłu. - Często zdarza się, że w lecznicy brakuje
miejsc. Dlatego postanowiliśmy zwiększyć ośrodek.
Lewandowski zapewnia, że jest w stanie sprowadzać chore zwierzęta z terenu
byłego województwa słupskiego i koszalińskiego. Właśnie kończy negocjacje w
sprawie podpisania umowy z jedną z miejscowych lecznic weterynaryjnych.
W ośrodku oprócz profesjonalnej lecznicy znajdują się również zagrody dla
zwierząt, które po rehabilitacji nie będą chciały wrócić do lasu. Lewandowski
najbardziej jednak cieszy się z tego, że jego działalnością zainteresowana jest
młodzież. Dlatego na terenie leśniczówki stworzono tzw. zieloną szkołę.
Całość w Dzienniku Bałtyckim oraz w portalu naszemiasto.pl