Kolostrynina: artykuł nr 2938
2006-07-18 12:48:42 Medycyna
Kolostrynina - kompleks białek znajdujący się w siarze, mlecznej wydzielinie ssaków - wyraźnie spowalnia proces niszczenia komórek mózgu, do którego dochodzi w wyniku choroby Alzheimera. „To wielka szansa dla chorych” - podkreśla prof. Antoni Polanowski z Instytutu Biochemii i Biologii Molekularnej Uniwersytetu Wrocławskiego. Wspólnie z prof. Tadeuszem Wiluszem opracował on przemysłową metodę otrzymywania kolostryniny z siary owiec i krów.
Przeprowadzone do tej pory badania dowiodły, że w chorobie Alzheimera,
zaliczanej do chorób neurodegradacyjnych mózgu, kolostrynina spowalnia proces
narastania negatywnych skutków niszczenia komórek nerwowych mózgu i odkładania
się w nich nieprawidłowego białka, beta-amyloidu.
DOBROCZYNNY KOMPLEKS BIAŁEK
Jak mówi prof. Polanowski, jeśli trwające obecnie badania kliniczne zakończą się
pomyślnie, w ciągu 4-6 lat kolostrynina trafi do aptek jako lek. Jeszcze w tym
roku natomiast Stany Zjednoczone mają rozpocząć produkcję kolostryniny w formie
dodatku do żywności, tzw. nutraceutyku.
„Kolostrynina to kompleks białek występujący w siarze ssaków, wydzielinie
gruczołu mlecznego pojawiającej się tuż przed narodzeniem i po urodzeniu
dziecka. Kolostrynina występuje w siarze w różnych ilościach, zależnie od fazy
laktacji. Najwyższy poziom tych peptydów jest w siarze wydzielanej od kilku do
kilkudziesięciu pierwszych godzin po porodzie. Potem jej zawartość w mleku matki
stopniowo spada” - tłumaczy prof. Polanowski.
Zapewnia ona substancje odpornościowe niewykształconemu jeszcze układowi
immunologicznemu nowo narodzonego ssaka – człowieka, owcy, krowy...
„Przekazywane maluchowi immunoglobuliny sprawiają, że nabiera on odporności do
czasu, aż sam zacznie produkować własne przeciwciała” - mówi naukowiec.
Badacze nie znają jeszcze dokładnego pochodzenia kolostryniny. „Z
przeprowadzonych badań chemicznych wiemy, że część peptydów, jakie występują w
kompleksie kolostryniny pochodzi z innego białka, kazeiny lub aneksyny. Dla
części peptydów nie znaleziono białka, z którego mogłyby powstawać, co może
wskazywać na to, że są one produktami bezpośredniej syntezy w organizmie matki”
- wyjaśnia badacz.
WROCŁAWSCY MISTRZOWIE KOLOSTRYNINY
„Badania porównawcze nad immunoglobulinami (białkami odpowiedzialnymi za
odporność immunologiczną organizmu) surowicy i siary owiec - prowadzone w latach
70. w Instytucie Immunologii i Terapii Doświadczalnej (IITD) PAN we Wrocławiu
przez prof. Józefa Lisowskiego i doc. Marię Janusz - skierowały uwagę badaczy na
towarzyszące tym białkom niskocząsteczkowe immunoregulatory” - przypomina prof.
Polanowski.
Były to peptydy związane z frakcją immunoglobulin, wyróżniające się wysoką
zawartością aminokwasu proliny (ok.22 proc.). Dlatego nazwano je w skrócie PRP
(ang. proline rich polipeptides).
Kompleks białkowy znany obecnie pod nazwą firmową Colostrynin (kolostrynina)
zawiera ponad 30 różnych peptydów. Kompleks ten charakteryzuje się szczególnymi
właściwościami biologicznym, które mogą mieć znaczenie terapeutyczne.
„Wykazano mianowicie, że posiada on interesujące właściwości immunoregulatorowe,
wpływając m.in. na indukcję cytokin (rozpuszczalnych czynników efektorowych
współuczestniczących w odpowiedzi immunologicznej), mających kluczowe znaczenie
w układzie immunologicznym” - wyjaśnia Polanowski.
Zdolność PRP do indukowania cytokin, mających hamujący wpływ na powstawanie w
mózgu toksycznych złogów amyloidowych sprawiła, że Anna Dubowska Inglot, Maria
Janusz i Józef Lisowski rozpoczęli prace nad zastosowaniem PRP z siary owiec do
leczenia choroby Alzheimera. W badaniach klinicznych, prowadzonych przez dr hab.
med. Jerzego Leszka, na małej próbie pacjentów udało się wykazać lecznicze
działanie kolostryniny.
„To klasyczny przykład umiejętnego połączenia badań podstawowych z
aplikacyjnymi. Pierwotny cel badań miał charakter czysto poznawczy. Uzyskane
wyniki pozwoliły jednak naukowcom na sformułowanie hipotezy roboczej na temat
właściwości terapeutycznych odkrytych peptydów i zastosowanie ich w praktyce
medycznej” - podkreśla prof. Polanowski.
W 1998 roku zastosowanie kolostryniny do leczenia choroby Alzheimera zostało
opatentowane przez IITD im. Hirszfelda we Wrocławiu.
W 2000 roku patent ten został sprzedany brytyjskiej firmie biotechnologicznej
ReGen Therapeuties Plc, która postanowiła przeprowadzić szersze badania
dotyczące przydatności preparatu w leczeniu Alzheimera.
Przeprowadzenie badań wymagało jednak dużej ilości preparatu, co przy złożonej i
czasochłonnej metodyce jego oczyszczania było swego rodzaju wyzwaniem.
Pierwszych prób preparacji na większą skalę podjęto się w jednym z laboratoriów
niemieckich. Uzyskany preparat miał jednak niską aktywność i nie spełniał
wymogów mikrobiologicznych. Następne zlecenia ReGen skierował do laboratorium
brytyjskiego i do polskich naukowców – prof. Polanowskiego i prof. Wilusza,
zajmujących się od lat specjalistycznymi badaniami nad białkami.
”Udało się. Po dwóch miesiącach pierwsze próby polskiego preparatu przeszły
pomyślnie testy fizykochemiczne i biologiczne w Niemczech oraz w Anglii, czego
nie można powiedzieć o preparatach otrzymanych w Anglii. Pozostaliśmy na placu
boju sami, rozpoczynając czteroletnią owocną współpracę z tą firmą” - mówi
wrocławski badacz.
„Po zaspokojeniu potrzeb wynikających z prowadzonych badań klinicznych, w
kolejnych miesiącach podjęliśmy się opracowania nowej metody preparacji, która
pozwalałaby na produkcje kolostryniny w skali przemysłowej. Klasyczna
laboratoryjna metoda pozyskiwania tej substancji jest bowiem wieloetapowa i
przetworzenie jej na warunki przemysłowe nie jest możliwe” - wyjaśnia
Polanowski.
PRZEPIS NA KOLOSTRYNINĘ
Udało się raz jeszcze. Polscy naukowcy opracowali prostą metodę pozyskiwania
cennej kolostryniny na skalę przemysłową z mleka owiec i krów. Międzynarodowy
patent przyznano w 2005 roku. Twórcami są naukowcy polscy, ale jego właściciel
to brytyjska firma ReGen Therapeuties Plc.
„Przemysłowe otrzymywanie kolostryniny jest w zasadzie dwuetapowe. Polega w
pierwszym etapie na wytrącaniu z siary niepotrzebnych białek, głównie kazeiny i
immunoglobulin, za pomocą alkoholi. Pozwalają one na pozbycie się
niepotrzebnych, tzw. balastowych, białek z równoczesną dysocjacją, czyli
oddzieleniem peptydów aktywnych od immunoglobulin, z którymi występują w
kompleksie” – mówi prof. Polanowski. W drugim etapie z otrzymanego płynu, w
określonym pH, wytrąca się aktywne białka prostym sposobem wysalania. Osad po
pozbyciu się soli stanowi czystą kolostryninę.
W Polsce preparat zawierający kolostryninę został przetestowany na ponad 150
osobach cierpiących na chorobę Alzheimera. Efekty, jak mówi prof. Polanowski
były bardzo obiecujące. U chorych zaobserwowano m.in. spowalniane efektów
chorobowych i polepszenie ogólnych funkcji behawioralnych, z wyraźnym
usprawnieniem zdolności zapamiętywania.
Poprawa była widoczna przede wszystkim u pacjentów cierpiących na początkowe i
średnio zaawansowane stadium choroby. U pacjentów będących w zaawansowanym
stadium efekty nie były tak jednoznaczne” - mówi naukowiec. Podkreśla jednak, że
obecnie lekarze nie mają kłopotów ze zdiagnozowaniem choroby Alzheimera. A zatem
jeśli kolostrynina zostanie podana szybko po jej rozpoznaniu, jest szansa na
opóźnienie, a być może nawet cofnięcie objawów choroby.
Jak mówi prof. Polanowski, wpływ kolostryniny na polepszenie funkcji
pamięciowych potwierdzono również w badaniach na zwierzętach wykazując, że
podawanie starym szczurom preparatu przyśpiesza proces zapamiętywania, poprawia
pamięć przestrzenną i incydentalną.
NAJPIERW DODATEK DO ŻYWNOŚCI, POTEM LEK
W Stanach Zjednoczonych trwa uruchamianie produkcji kolostryniny jako dodatku do
żywności. Dlaczego dodatku? Jak mówi prof. Polanowski, wiąże się to z tym, że
produkcja preparatu jako dodatku do produktów spożywczych nie jest obwarowana
tak wielkimi wymaganiami, jak produkcja leku. Produkcją zajmie się firma
Sterling Technology.
Aby kolostrynina mogła trafić na rynek farmaceutyczny, konieczne jest
dokończenie trwających kilka lat badań klinicznych. Oznacza to, że kolostrynina
jako lek może być dostępna na rynku najwcześniej za cztery lata.
Profesor Polanowski jest dobrej myśli co do pozytywnych wyników tych badań. „To
substancja całkowicie naturalna. Nie wykazano dotychczas żadnych efektów
ubocznych, a to jest bardzo obiecujące” - mówi.
Jak podkreśla, kolostrynina powinna znaleźć zastosowanie nie tylko w leczeniu
alzheimera, ale także jako dodatek do odżywek dla dzieci, które z różnych
powodów zostały pozbawione możliwości karmienia piersią.
Prof. Antoni Polanowski i jego zespół pracują równolegle nad innym,
wyodrębnionym przez siebie z siary owiec i krów białkiem – nonapeptydem nazwanym
NP-Pol. Białko, które może pomóc w leczeniu choroby Parkinsona czeka na
opatentowanie w Londynie.
PAP – Nauka w Polsce, Bogusława Szumiec-Presch
Dzięki uprzejmości: PAP Nauka w Polsce
Wybrane wiadomości z medycyny
- Collegium Medicum UMK w Bydgoszczy: I Sesja Muzykoterapeutyczna
- Czy pandemia grypy to tykająca bomba biologiczna XXI wieku?
- Ptasia grypa coraz bliżej polskich granic
- Na Słowację po szczepionkę
- Kolejne przypadki ptasiej grypy u ludzi
- Dzień Otwarty w warszawskiej Akademii Medycznej
- Zmarła najstarsza osoba na świecie