Leśnicy znaleźli wiosnę: artykuł nr 2061
2006-03-07 13:36:54 Leśnictwo
Jedna jaskółka wiosny nie czyni, ale trzy przebiśniegi, motyl cytrynek i śpiewający szpak to z pewnością znaki, że zima nam już nie grozi - pisze Metro. Gdy w poniedziałek 6 marca po południu Andrzej Trypko, podleśniczy z Radecza pod Wrocławiem, natknął się na polanie w środku lasu na trzy przebiśniegi, przecierał oczy ze zdziwienia. "W zeszłym roku pojawiły się pod koniec marca" - mówi zaskoczony.
"Od paru dni widuję też gęsi lecące kluczami, ale dopiero wystające ze śniegu
główki przebiśniegów przekonały mnie, że wiosna jest tuż-tuż" - zaznacza. Trypko
to jeden z polskich „tropicieli wiosny” (z ang. Spring Hunter), którzy co roku,
gdy ustępują pierwsze mrozy, wychodzą w teren szukać oznak tej pory roku. Choć
codzienne spacery i obcowanie z naturą to chleb powszedni leśników, właśnie
dzięki nim co roku Polska dowiaduje się, jak blisko jest już wiosna.
"Siedząc w domu niczego się nie wypatrzy, ale ludziom, którzy mieszkają w
miastach nawet wyjście na dwór w szukaniu pierwszych oznak wiosny nie pomoże.
Zanim ocieplenie dotrze do bloków, jego pierwsze ślady są już dawno widoczne w
lesie" - dodaje Piotr Koczela, leśnik z leśniczówki Stare Strącze k. Zielonej
Góry, również Spring Hunter.
Już dwa dni temu znalazł motyla cytrynka, którego obecność także jest uważana za
dowód zbliżania się wiosny. "W tym roku motyl pojawił się wyjątkowo wcześnie" -
mówi dodając, że kilka dni temu słyszał też śpiewającego szpaka.
Kłopot w tym, że tak radośnie jest na razie tylko na południu kraju. Im bardziej
na północ, tym gorzej. "U nas w ogrodzie nie ma jeszcze żadnych oznak wiosny. Co
prawda narodził nam się mały gibon, ale większego wzrostu aktywności zwierząt
spodziewamy się dopiero w najbliższych tygodniach" - mówi Jan Maciej
Rembiszewski, dyrektor warszawskiego zoo.
Na Mazury wiosna też na razie nie dotarła. "Czekamy, aż gile i sikorki zaczną
się parzyć, a na polach pojawią się pierwsze żurawie. Ich donośne nawoływania to
pewny zwiastun kolejnej pory roku" - mówi Józef Sater, właściciel domków
letniskowych nad jeziorem Bełdany na Mazurach, też Spring Hunter. Innych
zwiastunów wiosny - bazi na wierzbach, śpiewu skowronka lub kwitnących stokrotek
nikt jeszcze nie odnalazł. MKI
Dzięki uprzejmości:
PAP - Nauka w Polsce