Komórki dendrytyczne i nagroda Nobla


Komórki dendrytyczne i nagroda Nobla: artykuł nr 5084

2007-10-08 12:13:52 Ciekawostki

Odkrycie komórek dendrytycznych, pełniących ważną rolę w kształtowaniu odporności organizmu, zostało w tym roku uhonorowane tzw. amerykańskim Noblem, tj. prestiżową Nagrodą Laskera. Od roku 1946 aż 70 laureatów medycznego Nobla otrzymało wcześniej właśnie tą nagrodę. Czy w tym roku historia się powtórzy?

W poniedziałek 8 października o godz. 11.30 poznamy tegorocznego noblistę lub noblistów w dziedzinie medycyny i fizjologii. Jednak proces selekcji kandydatów do tego najbardziej prestiżowego wyróżnienia naukowego rozpoczął się już we wrześniu ubiegłego roku. Wtedy to Komisja Noblowska, mająca swą siedzibę w Karolinska Institutet w Sztokholmie, rozesłała do około 3 tys. osób z całego świata specjalne listy z prośbą o zaproponowanie kandydatów do nagrody. Nominacje można było zgłaszać do 1 lutego 2007.

Następnie przygotowano szczegółowe raporty na temat każdego z kandydatów, który spełnia stawiane warunki. Raporty te są podstawą do dalszych obrad.

Choć każdego roku naukowcy typują kolegów najbardziej zasługujących na Nobla, to nazwiska laureatów pozostają tajemnicą aż do momentu ogłoszenia nagrody.

Jedyną wskazówką, kto może zostać noblistą w dziedzinie medycyny, jest prestiżowa amerykańska nagroda Laskera, nazywana często "amerykańskim Noblem". Od roku 1946 aż 70 laureatów medycznego Nobla otrzymało wcześniej właśnie tą nagrodę.

W 2007 roku jej zdobywcą został Amerykanin Ralph M. Steinman - odkrywca komórek dendrytycznych, bardzo ważnych komórek odporności, które zapoczątkowują i regulują reakcję organizmu na obce cząsteczki, tzw. antygeny. Rolą komórek dendrytycznych jest m.in. szkolenie innych komórek odporności w rozpoznawaniu i zwalczaniu infekcji, jak również w tropieniu i niszczeniu nowotworów. Obecnie wielkie nadzieje wiąże się ze szczepionkami przeciwnowotworowymi, które wykorzystują specjalnie zaprogramowane komórki dendrytyczne.

Choć Noble w dziedzinie medycyny i fizjologii mają gratyfikować istotne dla ludzkości badania, a Komisja Noblowska stara się w tej dziedzinie unikać kontrowersyjnych werdyktów, to w ponad 10- letniej historii nagrody zdarzały się również wpadki. Przykładem może być np. Nobel z 1949 roku dla portugalskiego neurologa Egasa Moniza - twórcy tzw. psychochirurgii i prekursora lobotomii, metody polegającej na niszczeniu fragmentów tkanki mózgu narzędziem wprowadzonym przez otwór w czaszce. Wykorzystywano ją w leczeniu objawów pobudzenia, depresji oraz stanów lękowych.

Lobotomia zrobiła karierę na całym świecie - ponieważ była wielokrotnie tańsza niż utrzymanie chorego w szpitalu psychiatrycznym. Operowano dziesiątki tysięcy chorych, niekiedy wykorzystując ją do "unieszkodliwienia" osób kłopotliwych dla otoczenia lub niewygodnych politycznie. W Japonii poddawano lobotomii nawet dzieci słabo radzące sobie w szkole. Metodę zarzucono, gdy w latach 50. pojawiły się silnie działające leki przeciwpsychotyczne i przeciwdepresyjne. Ponadto okazało się, że lobotomia nie była skuteczniejsza w terapii rzeczywiście chorych psychicznie osób niż pozostawienie pacjenta w spokoju - część chorych zdrowieje sama.

Do innych nietrafnych decyzji Komisji Noblowskiej zalicza się również przyznanie Nobla w 1926 duńskiemu patologowi Johannesoi Fibigerowi. Miał on dokonać odkrycia przyczyn raka, które nazwał "krętkami nowotworowymi" - Spiroptera carcinoma. Jednak późniejsze badania zupełnie podważyły jego wyniki.

Kolejną wpadką było przyznanie Nobla rok później (w 1927 roku) Austriakowi Juliusowi Wagnerowi von Jaureggowi - za opracowanie sposobu na łagodzenie objawów późnej kiły. Okazało się, że podwyższona temperatura ciała hamuje postęp tej poważnej choroby wenerycznej. Wagner von Jauregg zakażał więc pacjentów malarią, w której gorączka powtarza się co trzy dni. Na szczęście penicylina, odkrycie innego laureata (Nobel z 1945 r.), sir Alexandra Fleminga, wyeliminowała takie metody walki z kiłą.

Nagroda Nobla ma wartość 10 mln szwedzkich koron, czyli ok. 1,3 mln dolarów.

PAP - Nauka w Polsce, Joanna Morga, Paweł Wernicki

Dzięki uprzejmości: PAP Nauka w Polsce

Następna strona

Poprzednia strona

Wybrane wiadomości z ciekawostek