Nauka w Polsce i na świecie

Odlatują bociany

Według przekazów, gdy ptaki odlatują przed 24 sierpnia zwiastuje to rychłe nadejście srogiej zimy; jeśli odlatują później, zima ma być łagodna i krótka. W tym roku z obserwacji przyrodników wynika, że bociany zaczęły podróż już w połowie sierpnia.

„Bocianów nie ma już w Kłopocie, naszej bocianiej wiosce, w której jest
kilkadziesiąt gniazd i muzeum poświęcone tym ptakom. Grupy lecących ptaków,
liczące po kilkaset osobników, obserwowano też w innych rejonach Lubuskiego.
Pierwsze bocianie sejmiki odbywały się już pod koniec lipca, a więc dość
wcześnie” – mówi Jerzak.

Zdaniem Jerzaka, w tym roku w Lubuskiem bociany nie mogły narzekać na brak
pokarmu i warunki do odchowania młodych. Długo utrzymujący się na dość wysokim
poziomie stan największych rzek – Odry, Warty i Noteci oraz niezbyt upalne lato
sprawiły, że odsetek odchowanych młodych był wysoki. Zaobserwowano gniazda, aż z
pięcioma młodymi.

„To naprawdę przyzwoity wynik. Teraz dla tegorocznych boćków przyszedł kolejny
trudny sprawdzian – przed nimi daleka podróż do ciepłych krajów, którą,
niestety, nie wszystkie ptaki przetrwają” – dodaje Jerzak.

Jako pierwsze wylatują tegoroczne bociany i, co ciekawe, same potrafią znaleźć
drogę do swoich zimowisk. Po nich odlatują starsze osobniki. „Jedna z
najbardziej prawdopodobnych teorii głosi, że młode bociany trafiają do celu
dzięki polu magnetycznemu ziemi” – mówi Jerzak.

Przez dwa miesiące bociany pokonają około 10 tys. km, a więc dopiero w
listopadzie dotrą do centralnej i południowej Afryki. Tam przez ok. miesiąc będą
żywiły się głównie szarańczą, by wyruszyć w drogę powrotną do miejsca urodzenia.
W Polsce pierwsze pojawią się już w marcu.

W Afryce na te ptaki czyhają nie tylko drapieżniki, ale i ludzie. W zimie polują
na nie niektóre z tamtejszych plemion.

„Zdarza się, że niektóre bociany dolatują do naszego kraju ze strzałami w
skrzydłach. Można po nich zorientować się, jakie plemię na ptaki polowało. Kilka
takich strzał jest w polskich muzeach” – dodaje Jerzak.

Młode bociany zostają na Czarnym Lądzie około trzech lat – do momentu
osiągnięcia dojrzałości płciowej.

W woj. lubuskim rokrocznie zasiedlanych jest ponad 900 bocianich gniazd.
Najwięcej boćków przylatuje na północny-wschód Polski, do woj.
warmińsko-mazurskiego i podlaskiego.

Polskę można nazwać ojczyzną bociana białego. Z ostatniego liczenia bocianów,
przeprowadzonego w 2004 r., wynikało, że w naszym kraju gniazda zakłada ok. 50
tys. par bocianów, co stanowiło prawie 1/4 światowej populacji tych pięknych i
lubianych ptaków. Kolejne ogólnoświatowe liczenie bociana białego zaplanowano na
2014 r.

Dodaj komentarz